Tai Woffinden w nadchodzącym sezonie wystartuje aż w czterech ligach: brytyjskiej, polskiej, duńskiej i szwedzkiej. Będzie również walczył w kwalifikacjach do Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, a także starał się o Dziką Kartę na Grand Prix Wielkiej Brytanii. Nie sposób nie przyznać, że dla osiemnastolatka będzie to niesamowicie pracowity sezon.
Tai wiele obiecuje sobie po startach w barwach Wolverhampton Wolves. Dla "Wilków" miniony sezon w Elite League był fatalny. Młody Anglik wierzy, że pomoże drużynie odnotować znacznie lepsze wyniki.
- Bardzo chciałem tu przyjść. Lubię tutejszy tor, a w dodatku mam bardzo dobre relacje z Chrisem Van Straatenem (promotorem zespołu - przyp. red.). Chciałbym zostać tu na dłużej. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, chętnie zostałbym tu na dziesięć lat. Nie chcę być jednym z tych zawodników, którzy zmieniają kluby jak rękawiczki. Zawsze jakiś klub musi zająć na koniec sezonu to ostatnie miejsce. W zeszłym roku padło na Wolverhampton. Mam nadzieję, że teraz możemy iść tylko do przodu - powiedział Tai.
Woffinden, który w Wolverhampton sezon rozpocznie jako zawodnik drugiej linii, liczy na to, że szybko zostanie jednym z liderów zespołu. Zawodnik przyznał się do ciekawego hobby. - Zawsze wyznaczam sobie jakieś cele. Jeszcze startując w Premier League powiedziałem sobie, że pokonam każdego jednego zawodnika. Miałem w głowie listę i przez cały sezon odznaczałem sobie kogo udało mi się już pokonać w bezpośrednim pojedynku. Sprawiało mi to przyjemność i myślę, że nie inaczej będzie w Elite League. Chcę być prawdziwym liderem i zdobyć upragniony puchar - kończy zawodnik.
W Polsce Tai Woffinden reprezentuje barwy częstochowskiego Włókniarza. W Szwecji jest zawodnikiem Vargarny Norrkoeping, zaś w Danii podpisał kontrakt z Vojens Speedway Klub.
