Peter Kildemand zasłabł podczas meczu

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski

Zawodnik Fogo Unii Leszno, Peter Kildemand, mocno przypłacił zdrowiem swój udział w piątkowym meczu PGE Ekstraligi, gdzie na stadionie im. Alfreda Smoczyka Byki podejmowały Get Well Toruń. Jak podało nSport+, Duńczyk zasłabł w trakcie spotkania.

Tak jak wcześniej informowaliśmy, poturbowany Peter Kildemand został włączony do drużyny Fogo Unii Leszno na spotkanie przeciwko Get Well Toruń. Duńczyk zaczął fantastycznie - od zwycięstwa. Później dwa razy upadał przez nikogo nie będąc atakowanym. Jeden z tych upadków spowodował kontuzję Igora Kopeć-Sobczyńskiego.

Przed 13. biegiem, w którym planowo Kildemand miał jechać, ale został zmieniony przez Daniela Kaczmarka, na tor wyjechał ambulans, zanim w ogóle brama parku maszyn została otwarta. Okazało się bowiem, że Duńczyk zasłabł. Dopadły go duszności, z trudem łapał powietrze. Na szczęścia szybka interwencja służb medycznych pomogła Kildemandowi dojść do siebie.

Tym samym wydaje się, że ta sytuacja potwierdza, iż najlepiej byłoby nie tylko dla Kildemanda, gdyby tego dnia w ogóle nie wyjechał on na tor.

Komentarze (46)
avatar
BukajJr
23.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, poobijany w środku tygodnia, dwa razy upadek w meczu... dobrze, że opanowali sytuacje. 
avatar
szturmowiec
22.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba przyznać, że jest twardzielem i bardzo chce, ale to było niepotrzebne. Pamiętamy, jak Bjerre olał mecze w PO i chwali się, że Peter nie odpuszcza, ale w tym jednym biegu Skóra znów takty Czytaj całość
avatar
Przecież to ja
22.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dlaczego został dopuszczony do zawodu ciężko chory zawodnik.On nie miał prawa nawet przebierać się w kewlar.Jeszcze trochę i zawodników będą do prezentacji wynosić na noszach.Skutek jego wystę Czytaj całość
avatar
BKSIK
22.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W Lesznie dobrze wiedzą, że Pająk nie powinien jechać ale teraz łby w piach i będzie temat zamieciony pod dywan. Taka tam była presja na zwycięstwo, że ledwo żywego wsadzili go na motor i ryzyk Czytaj całość
Dogfight
22.04.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wina jest chora Polska mentalność, ciągła presja wyniku nie potrafimy się bawić żużlem liczy się dziś i teraz. Dlatego niektórzy kontraktują zawodników bez pokrycia drudzy każą jechać człowieko Czytaj całość