Popularny "Siopek" jadąc do Piły z pewnością liczył na lepszy występ. W sezonie 2012 zawodnik bronił barw pilskiego klubu i był jednym z liderów przy ulicy Bydgoskiej. - Nie spodziewałem się, że dzisiaj pojadę na takim poziomie. Mogę tylko i wyłącznie przeprosić. Przekombinowałem trochę z ustawieniem motocykla. Na ostatni bieg wróciłem do tego, od czego powinienem zacząć. Wtedy było widać, że byłem dosyć szybki - tłumaczy Marcin Jędrzejewski.
Bydgoska Polonia zdobyła w Pile 39 punktów, co z pewnością jest dobrym rezultatem, patrząc na to, że pilanie są na własnym torze niepokonani od ponad roku. - Dzisiaj najbardziej ciała dałem ja i nie ma, co się oszukiwać. Miało być tych punktów więcej i wynik też byłby inny. Po prostu nie wyszło - opowiada Polonista.
W przyszłą niedzielę Gryfy podejmą na własnym owalu gości z Częstochowy, którzy zaczęli tegoroczny sezon nie najlepiej. Mimo to Jędrzejewski spodziewa się trudnej przeprawy. - Na pewno będzie ciężko. Nie ma łatwych meczów. Zrobię jednak wszystko, żeby taka sytuacja, jak dzisiaj, się nie powtórzyła - kończy kapitan Polonii.
ZOBACZ WIDEO Magnus Zetterstroem - wiek w żużlu nie jest granicą
{"id":"","title":""}
Przypomnę, że znawcy dawali Polonii max 35 punktów na Sportowej i ledwo uciułane 25 oczek na wyjeździe... A tu psikus, po 5 kolejkach średnia ponad 42, i to pr Czytaj całość
Chyba nie macie na myśli Sówki,który sam zgłoasił swój akces do klubu,ale z tego raczej nic ni Czytaj całość