Miejsce na podium motywacją dla Chrisa Holdera

Chris Holder start w Grand Prix Słowenii zakończył na trzeciej pozycji. Dla Australijczyka było to pierwsze od dziesięciu miesięcy miejsce na podium w elitarnym cyklu. - To dla mnie dobra motywacja - powiedział Holder.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Łukasz Wilk

W 2012 roku Chris Holder był na żużlowym szczycie. Australijczyk świętował zdobycie tytułu mistrza świata i to właśnie do niego miały należeć kolejne sezony. Jednak w 2013 roku doznał groźnej kontuzji, po której długo nie mógł wrócić do dawnej formy. W trakcie dwóch ostatnich sezonów reprezentant Australii tylko dwukrotnie stał na podium zawodów Grand Prix, a w minionym roku do końca nie był pewny pozostania w czołowej ósemce.

Przed obecnym sezonem Holder deklarował chęć walki o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata. W pierwszym tegorocznym turnieju Australijczyk udowodnił, że wciąż stać go na wiele. W Krsko pokazał się z dobrej strony i pewnie awansował do finału, w którym zajął trzecią pozycję. Po inauguracyjnym turnieju Holder traci do lidera cyklu, Petera Kildemanda, tylko punkt.

- Ten wynik jest dla mnie dobrą motywacją. To była dla mnie ciężka zima. Początek sezonu był dla mnie udany, ale zajęcie miejsce na podium turnieju Grand Prix jest czymś wielkim i to mnie napędza. Miałem kilka dobrych wyścigów. Tor w Krsko jest trudny, ale byłem szybki i wszystko zmieniło się na lepsze. Dobrze jest czuć, że to co robisz przynosi rezultaty - ocenił Holder.

W finałowym wyścigu Grand Prix Słowenii Holder startował z pierwszego, teoretycznie najlepszego pola startowego. Australijczyk nie wykorzystał jednak tego atutu i musiał zadowolić się trzecią pozycją. - Znaleźliśmy odpowiednie ustawienia, miałem dobry start w półfinale i wykorzystałem to. Kiedy w finale Kildemand dobrze wyruszył spod taśmy z drugiego pola i założył się na mnie, to straciłem prędkość i wyprzedził mnie Doyle - powiedział Holder.

Najbliższy turniej Grand Prix rozegrany zostanie w Warszawie. W przeszłości Holder uchodził za specjalistę od zawodów na tymczasowych torach. - W przeszłości dobrze jeździłem na tymczasowych torach. Oczywiście, zwycięstwo byłoby świetną rzeczą. Mam jeszcze dużo pracy do wykonania. Zawodnicy, którzy w Krsko nie byli w finale mogą pokazać, że stać ich na więcej - przyznał Holder.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×