Grudziądzanie mają obecnie w dorobku cztery "oczka". Spisują się bez zarzutu na własnym torze, gdzie pokonywali dotychczas tarnowian i wrocławian. Podobnie jak w ubiegłym sezonie problemem MRGARDEN GKM-u są wyjazdy. Drużyna ta nie nawiązała walki ani w Gorzowie (34:56), ani w minioną niedzielę w Rybniku (35:55).
- Ponownie potwierdza się to, czego byliśmy świadkami w poprzednim sezonie. GKM to zespół jednego toru, czyli tego w Grudziądzu. Jest on twardy i drużyna, co pokazały ostatnie mecze, dobrze się na nim odnajduje. Na wyjazdach jest jednak poważny problem. Rywale wiedzą, że trzeba przygotować przyczepną nawierzchnię i grudziądzcy zawodnicy, na czele z Tomaszem Gollobem się wtedy gubią. To pokazuje, że GKM, przynajmniej moim zdaniem, na wyjazdach punktów nie zdobędzie - ocenił Zenon Plech.
Kluczowe dla wyniku grudziądzan w tym sezonie będą mecze u siebie. Wysokie wygrane - jak ta nad tarnowską Unią - mogą w końcowym rozrachunku przynieść zespołowi punkty bonusowe. - Pamiętajmy o tym, że GKM na własnym torze i na wyjeździe to dwie zupełnie inne drużyny. U siebie grudziądzanie naprawdę imponują, tworząc przy tym dobre dla oka widowiska. To nie przypadek, że wygrali tam tak wysoko z Unią Tarnów i pokonali wrocławian. Są ze swoim twardym torem znakomicie spasowani i przejezdnym trudno się tam odnaleźć - dodał.
Plech uważa, że grudziądzanie mają spore szanse na trzecią wygraną przed własną publicznością. W niedzielę przyjedzie tam Ekantor.pl Falubaz. - Zielonogórzanie są jeszcze bez Jarka Hampela i sama ZZ-tka to może okazać się za mało. Przynajmniej dla mnie faworytami tego spotkania się gospodarze. Jeśli na swoim poziomie pojadą Tomek Gollob, Krzysiek Buczkowski i Rafał Okoniewski, a swoje punkty dołożą Lindbaeck i juniorzy, goście tego raczej nie wygrają - skwitował.
Tych zawodników łączy Polska. Paszporty mają jednak zagraniczne. Potrafisz wskazać jakie?
ZOBACZ WIDEO Marcin Rempała: Dwóch zawodników nie wygra meczu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}