Jason Doyle bardzo obolały. Jego przebudzenie uratowało Falubaz

Dzięki przebudzeniu Jasona Doyle'a, Ekantor.pl Falubaz odrobił straty do Betard Sparty i ostatecznie wygrał piątkowe spotkanie z wicemistrzami Polski 48:42.

Początek zaległego meczu PGE Ekstraligi nie ułożył się po myśli drużyny prowadzonej przez Marka Cieślaka. Zielonogórzanie przegrywali starty, przez co po ósmym wyścigu mieli do Betard Sparty Wrocław nawet osiem punktów straty. - Nie możemy się niczym tłumaczyć. Tor był przygotowany perfekcyjnie, po prostu wrocławianie spisywali się lepiej. Przyjechali do Zielonej Góry z wolą walki i to było widać - wyjaśnił Doyle w rozmowie z WP SportoweFakty.

Australijczyk już w swoim pierwszym wyjeździe na tor uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku. Do powtórki sędzia dopuścił czterech zawodników, lecz w niej uczestnik cyklu Grand Prix ponownie zapoznał się z nawierzchnią i tym razem arbiter zadecydował o wykluczeniu Doyle'a. Ostatecznie 30-latek wywalczył w piątek 10 punktów, wygrywając swoje trzy ostatnie biegi. To właśnie zwycięstwa urodzonego w Newcastle zawodnika w znacznym stopniu pomogły Ekantor.pl Falubazowi Zielona Góra w odrobieniu strat i ostatecznym zwycięstwie nad wrocławianami.

- Pierwszy wypadek wyglądał na poważny. Teraz jestem bardzo obolały, ale takie rzeczy się zdarzają w żużlu. W powtórce zostałem wykluczony, a kolejny wyścig ukończyłem na końcu stawki. To nie był dla mnie idealny start, ale cieszę się, że w drugiej części meczu dołożyłem punkty do dorobku drużyny i udało się wygrać to spotkanie. Na początku się nie układało, ale na szczęście później było lepiej - ocenił Doyle.

Zielonogórzanie nie mają wiele czasu na odpoczynek. W niedzielę ekipę z Winnego Grodu czeka kolejny trudny mecz. Tego dnia Żółto-Biało-Zieloni udadzą się na wyjazdowe spotkanie do Grudziądza, gdzie zmierzą się z miejscowym MRGARDEN GKM-em. - Nie będę ukrywał, że tor w Grudziądzu jest jednym z tych, których nie lubię. Tamtejszy owal jest specyficzny. Musimy być jednak zespołem i jechać na każdym torze. W przeszłości notowałem w Grudziądzu zarówno bardzo dobre, jak też słabsze występy - dodał Jason Doyle.

Komentarze (11)
avatar
sympatyk żu-żla
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Falubaz jedzie do GKM , Narodowy powinien wiedzieć jaki jest tor w GKM, Zawodnikom podpowiedzieć na temat przełożeń,Trener Grudziądza liczy że goście zanim połapią się z torem będzie praktyczni Czytaj całość
Kaczor_
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jason Kangur ze stali szacunek i podziękowania za walkę;) 
avatar
moskal
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Panie redaktorze, to Protas (oczywiście nie zrobił tego specjalnie) dał zwycięstwo Falubazowi :) 
avatar
as35
7.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Nie przebudzenie ale bandyta PePe wyeliminował Vaszka tym samym dął szanse na zwycięstwo.