Get Well - Betard Sparta: Anioły walczą o odzyskanie zaufania kibiców

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski

W niedzielne popołudnie na Motoarenie zmierzą się zespoły Get Well Toruń oraz Betardu Sparty Wrocław. Mimo tego, że wyżej w ligowej tabeli są gospodarze, to nie mogą oni być uznawani za stuprocentowego faworyta tej konfrontacji.

Konfrontacja Get Well Toruń z Betardem Spartą Wrocław to jedno z najciekawszych spotkań 6. kolejki PGE Ekstraligi, jednak kibice w grodzie Kopernika oraz we Wrocławiu muszą uzbroić się w cierpliwość. Rozegranie tego meczu jest uzależnione od rundy kwalifikacyjnej IMŚJ w Manchesterze, którą zaplanowano na sobotni wieczór. W zawodach mają wystartować Paweł Przedpełski oraz Marcin Nowak i jeśli nie dojdą one do skutku to rezerwowym terminem jest niedziela, co skutkowałoby ewentualnym odwołaniem ligowych potyczek w Toruniu oraz Lesznie.

Kibiców toruńskiej drużyny przed najbliższym meczem elektryzuje przede wszystkim sprawa Artura Mroczki. Były zawodnik Unii Tarnów uzgodnił z klubem kwestie finansowe i może być brany pod uwagę przy ustalaniu składu drużyny na najbliższy mecz. W półfinale IMP minimalnie lepszy był od niego Kacper Gomólski, który zrobi wszystko, aby utrzymać miejsce w zespole, mimo słabszych występów na początku sezonu.

Po ostatnim koszmarnym wyjeździe do Gorzowa, w Toruniu powrócił także temat liderów. Jedynie Greg Hancock potrafił nawiązywać walkę z czołowymi żużlowcami Stali, chociaż i po nim można było spodziewać się więcej. Z pewnością mają o czym myśleć Martin Vaculik oraz Chris Holder, którzy w najbliższą niedzielę będą chcieli odzyskać zaufanie swoich kibiców. Ewentualna pewna wygrana, pozwoliłaby zarówno im jak i menedżerowi Jackowi Gajewskiemu nieco odetchnąć, bo cała trójka znalazła się pod sporą presją po ostatnim niepowodzeniu. Gajewski zapowiedział, że na samym torze dokonane zostaną zmiany, które mają sprawić, że gospodarze będą się na nim czuli komfortowo.

ZOBACZ WIDEO Łzy mistrza, czyli wzruszające pożegnanie Tomasza Golloba na Narodowym (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Z kolei w zespole Piotra Barona humory znacząco poprawiły się po wyjazdowej wygranej z Unią Tarnów. Co prawda zespół z województwa dolnośląskiego zajmuje odległe miejsce w tabeli, ale trzeba tutaj zaznaczyć, że wyjazdowe porażki z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra oraz MRGARDEN GKM-em Grudziądz były bardzo minimalne i w rewanżach można się spodziewać bonusów dla Betardu Sparty Wrocław.

Do składu powraca Czech Vaclav Milik co sprawia, że pierwsza para gości wygląda naprawdę imponująco. Tai Woffinden potwierdził dobrą formę, wygrywając rundę Grand Prix na Stadionie Narodowym i wspólnie z młodszym kolegą będzie chciał tworzyć przewagę dla swojej drużyny. Kibiców z Wrocławia musi również cieszyć forma Maksyma Drabika, który w piątek wygrał rundę kwalifikacyjną IMŚJ w Pardubicach, nie tracąc przy tym ani jednego punktu. Jego rywalizacja z Pawłem Przedpełskim może być jednym z kluczowych aspektów w niedzielne popołudnie.

Awizowane składy:

Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Vaclav Milik
3. Tomasz Jędrzejak
4. Szymon Woźniak
5. Maciej Janowski
6. Maksym Drabik

Get Well Toruń
9. Martin Vaculik
10. Adrian Miedziński
11. Chris Holder
12. Kacper Gomólski
13. Greg Hancock
14. Paweł Przedpełski

Początek: godz. 17:00 (live nSport+ HD)
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Aleksander Janas

Przewidywana pogoda na niedzielę (za twojapogoda.pl):
Temperatura: 25 °C
Wiatr: 16 km/h
Deszcz: 0.0 mm

Zamów relację z meczu Get Well Toruń - Betard Sparta Wrocław
Wyślij SMS o treści ZUZEL TORUN na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT.

Ostatni raz obie drużyny spotkały się na Motoarenie 12 kwiestnia 2015 roku i była to inauguracja ligowych zmagań. Mecz był bardzo emocjonujący, a ostatecznie padł w nim remis 45:45, mimo że jeszcze przed wyścigami nominowanymi goście prowadzili sześcioma punktami. Najlepszym zawodnikiem wśród przyjezdnych był wówczas Michael Jepsen Jensen, który zgromadził czternaście "oczek" w pięciu startach. Remis dla Aniołów ratowali Chris Holder oraz Jason Doyle. Obaj Australijczycy zakończyli zawody z jedenastoma punktami, a ten drugi dorzucił jeszcze jednego bonusa.

Komentarze (12)
avatar
Tomasz Watorowski
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Ja to czarno widzę niestety :)
48-42 dla Wrocka :) jeśli pojadą tak jak z Tarnowem i Gorzowem !!
To panowie będzie wazelina potrzebna i maść na ból dupy.
Jeśli spierd**** ten mecz to sugeruję
Czytaj całość
avatar
yes
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widzę zwycięstwo Torunia. Muszą brać się do roboty. 
avatar
Cysio
21.05.2016
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Co za bezedury :) Anioły będą miażdżyć, niszczyć i wgniatać w tor ;)
Tajski fartem załapał się do półfinału w ostatnim GP. Magic bez formy. Milik po kontuzji. Ogór na MA nie istnieje. Szymek bę
Czytaj całość