Stal Rzeszów zaliczyła dobrą pierwszą część sezonu. Ekipa ze stolicy Podkarpacia uległa jak dotąd tylko Lokomotivowi Daugavpils i Renault Zdunek Wybrzeżu Gdańsk. Gorszy bilans ma niedzielny rywal Żurawi. Eko-Dir Włókniarz Częstochowa zanotował trzy zwycięstwa i tyle samo porażek.
Zdecydowanym faworytem starcia obydwu drużyn będą gospodarze. Rzeszowianie na ten pojedynek awizowali skład bez Scotta Nichollsa i Nicklasa Porsinga. - My nie jedziemy, żeby tam wygrywać. Chcemy po prostu zrobić dobry wynik. Nie wiem, czy nam się to uda. Okaże się dopiero w niedzielę - mówi Karol Baran.
Podopieczni Janusza Ślączki doceniają siłę rywali. - Włókniarz jest naprawdę mocną drużyną. Ten klub ma przepiękny stadion, a ludzie zarządzają tym klubem w bardzo dobry sposób. Życzę im jak najlepiej. Oby w tabeli byli jak najwyżej. Każdy z rywali będzie dla nas groźny, bo częstochowianie pojadą na własnym torze - zaznacza wychowanek klubu znad Wisłoka.
Baran powinien być w Częstochowie mocnym ogniwem Stali Rzeszów. 34-latek w tym sezonie legitymuje się średnią biegową 1,778 pkt. Czy tor pod Jasną Górą należy do jego ulubionych? - Jak ma się sprzęt, to każdy tor jest ulubiony - kończy w swoim stylu zawodnik.
ZOBACZ WIDEO Wanda pobita w Krakowie. Podsumowanie 8. kolejki Nice PLŻ (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Dziwię się czasem, gdy patrzę jak moi koledzy zarządzający innymi klubami kupują za ciężkie pieniądze dodatkowych zawodników, zbroją się, a według wieści nie płacą za punkty tym, których mają w składzie. Czytaj całość