Sponsorzy w Lublinie nie garną się do żużla
Jacek Bury, przedsiębiorca, który w listopadzie ubiegłego roku deklarował swoje zaangażowanie w pomoc na rzecz żużla w Lublinie, wycofał się ze starań o odbudowę Motoru. Działania dotychczasowego klubu też nie przynoszą rezultatu.Na ten moment nic nie wskazuje na to, by żużel w ligowym wydaniu miał wrócić w 2017 roku do Lublina. Przypomnijmy, że w styczniu KMŻ Motor stracił ostatecznie szansę na występy w Nice PLŻ. Klub po sezonie 2015 miał 300 tysięcy złotych długu, nie otrzymał licencji od PZM-u i złożył wniosek o upadłość.
Niespełna pół roku temu przedsiębiorca Jacek Bury deklarował swoje zaangażowanie w pomoc na rzecz żużla w Lublinie. Co prawda zamierza wspierać nadal szkółkę KM Cross, ale jak zapowiedział w oświadczeniu, nie będzie czynił starań o reaktywację klubu na ligowym poziomie.
Optymizmem nie napawają też działania działaczy upadłego KMŻ Motoru Lublin. Jak informowaliśmy w lutym, dotychczasowy prezes klubu - Andrzej Zając namawia do inwestycji dużego sponsora. Rozmowy utknęły jednak na razie w martwym punkcie. - Jesteśmy co prawda w stałym kontakcie z tym sponsorem, ale na razie nie mamy z jego strony jasnej deklaracji, czy zaangażuje się w pomoc klubowi. Więcej w tej sprawie będzie można powiedzieć w okolicach sierpnia - zdradza Andrzej Zając.
ZOBACZ WIDEO: Marek Cieślak: nie mogłem pisać bzdur, że w żużlu wszystko jest piękne
Ze względu na problemy, z jakimi zmagał się w ostatnich latach żużel w Lublinie, firmy w województwie lubelskim nie garną się do tego sportu. - Jeśli chodzi o zainteresowanie sponsorów, rzeczywiście jest to trudny temat. Są firmy, które byłyby gotowe nas wesprzeć, ale mówimy o kwotach w wysokości kilku tysięcy złotych. Tymczasem, żeby wystartować w lidze, musielibyśmy mieć budżet przekraczający kilkaset tysięcy złotych. Jeśli nie otrzymamy wsparcia ze strony dużego sponsora, powrót ligowego żużla w 2017 roku nie będzie możliwy - zapowiada Zając.
Nie oznacza to jednak, że kibice w Lublinie nie zobaczą w tym sezonie żadnych zawodów. Jak informowaliśmy wcześniej, w czerwcu lub lipcu MOSiR "Bystrzyca" w porozumieniu z miastem zorganizuje tam przynajmniej jeden turniej żużlowy.
-
Polski Sport Zgłoś komentarz
350 tysięczne miasto i nie może sponsora znalesc, wali mi amatorka. Lublin miasto sportowo zacofane, wiec nei sadze, żeby nie było tam ludzi chętnych na żużel. -
pustynny lis Zgłoś komentarz
kasę a oni już z nią sobie dadzą radę.....może Panowie trzeba ruszyć siedzenia i samemu podziałać a nie tylko czekać i narzekać?, albo ustąpić miejsca prawdziwym walczakom? -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Jeśli są problemy i dlugi to nie dziwi ze Malo kto chce to wspierać poważnymi kwotami. -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Jeśli są problemy i dlugi to nie dziwi ze Malo kto chce to wspierać poważnymi kwotami. -
Gerhard Malberg Zgłoś komentarz
czemu?Bo pieniadze maja dalej......... -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
nie brać tylko wynajem, -
użytkownik usunoł konto Zgłoś komentarz
i zostawi długi. Taka prawda, jedyna nadzieja w tym KM Cross, bo zającowi nikt rozsądny swoich pieniędzy nie powierzy. -
hmm Zgłoś komentarz
Przykre,że miasto z takimi tradycjami żużla nie startuje w lidze.. -
Gbur i prostak. Zgłoś komentarz
Odsuńcie zająca od koryta bo ponoć jeszcze trzyma i chce wyłudzić jakieś grosze na spłatę to żaden sponsor nie przyjdzie do Lublina. -
pies pajonk Zgłoś komentarz
Troche szkoda bo mogla byc 2 liga w 7 zespolow za rok a bedzie max 6 Tz Ostrovia Start Gniezno Psz Poznan Kolejarz Opole Kolejarz Rawicz Krosno lub Bydzia -
MACIUŚ PIŁA Zgłoś komentarz
Przykre. -
pro9 Zgłoś komentarz
przychodzil weekend to z pilki lecialo sie na Montex i jeszcze kosza zaliczalo sie a teraz ... -
bullet79 Zgłoś komentarz
A czy w tym mieście..sponsorzy garną się do czegokolwiek??