Duża waga meczu w Bydgoszczy. KSM walczy o przetrwanie

WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Mirosław Jabłoński
WP SportoweFakty / Grzegorz Jarosz / Mirosław Jabłoński

Jeżeli KSM Krosno chce zakończyć ligę w pierwszej ósemce tabeli, musi zdobyć punkty w dwumeczu z Polonią. - Wszyscy w klubie zdajemy sobie sprawę z wagi tego pojedynku. Dwa mecze z bydgoszczanami mogą o wszystkim zadecydować - mówi prezes Steliga.

Jeżeli w przyszłym roku wróci podział na trzy klasy rozgrywek, w Nice PLŻ utrzyma się osiem najlepszych drużyn tego sezonu. KSM Krosno zajmuje obecnie dziesiątą lokatę w stawce, tracąc dwa "oczka" do ósmej Polonii Bydgoszcz. Wilki muszą zdobyć punkty w bezpośredniej rywalizacji tych drużyn, jeżeli nie chcą zakończyć rozgrywek na dole ligowej tabeli.

- Zarówno dla nas, jak i dla bydgoszczan ten dwumecz to tak naprawdę meritum sprawy. Nie ma sensu ukrywać, że jedziemy o przetrwanie. Tracimy do Polonii obecnie dwa punkty i musimy osiągnąć w dwóch bezpośrednich meczach dobry wynik. Nie ma dla nas ważniejszych spotkań w tym sezonie - podkreśla prezes Janusz Steliga.

Włodarze KSM Krosno przyznają, że są niepocieszeni faktem, że pierwsze spotkanie tych drużyn odbędzie się w Bydgoszczy. Zespoły te miały spotkać się tydzień temu na torze Wilków, ale cała kolejka z 29 maja została przełożona. - Nie ukrywam, że mecz z Polonią w Krośnie wolelibyśmy mieć już za sobą. Wszystko ułożyło się tak pechowo, że pojedziemy teraz czwarte z rzędu zawody na wyjeździe. Nie jest to dla nas komfortowe, bo jak wiadomo, o punkty łatwiej nam zwłaszcza na własnym torze - przyznaje prezes klubu.

W Krośnie pozostają mimo wszystko dobrej myśli. KSM rozbił ostatnio na wyjeździe Holistic-Polska Rawicz i wygląda na to, że drużyna prezentuje coraz wyższą formę. - Nie wiem czy uda nam się wygrać w Bydgoszczy, ale podejrzewam, że zarówno rywalizacja na torze Polonii, jak i rewanż w Krośnie powinien być wyrównany. Dysponujemy podobnym potencjałem i wierzę, że po dwumeczu to my będziemy bardziej zadowoleni - kwituje Steliga.

ZOBACZ WIDEO: Marek Cieślak podziwia Jarosława Hampela: to olbrzymie cierpienie i walka

Komentarze (87)
avatar
Franek Dolas
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O i tu masz absolutną rację , z chamem to trzeba po chamsku :))) 
avatar
gacek
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dollas nie zaklinaj rzeczywistosci ..ja na tym forum jestem od wielu lat i nie takich kozakow z trąbką w nosie jak Ty przeżyłem ..nie ty pierwszy i ostatni... z normalnym to fajnie popisac,a z Czytaj całość
avatar
Franek Dolas
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale wklejaj sobie .Nie rusza mnie to. Jeśli myślisz że "wymalujesz" tu sobie obraz anioła z siebie to się mylisz.Nawet wśród swoich masz tu odpowiednią opinię.To zresztą też mnie nie rusza.Skoń Czytaj całość
avatar
Barthez
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardziej wyrównany skład a także lepsi juniorzy zadecydują o dosyć pewnej wygranej Polonii. Koniec i pozdrawiam :) 
avatar
gacek
3.06.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dollas potem jak chcesz to moge Ci powklejac twoje bardziej tworcze posty zawierające bardziej prostackie i chamskie wyzwiska jakimi mnie raczyłes nie zgadzając sie z moim powątpiewywaniem w T Czytaj całość