Jewgienij Kostygow: Nie pamiętam dnia wypadku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /
zdjęcie autora artykułu

Miesiąc temu junior Lokomotivu podczas meczu w Pile miał fatalnie wyglądający upadek. Doznał wstrząśnienia mózgu i złamał nogę. Teraz z każdym dniem dochodzi do siebie i niedługo wróci do treningów.

Do upadku doszło podczas drugiego biegu spotkania pomiędzy Polonią Piła, a Lokomotivem Daugavpils. Cała sytuacja miała miejsce na pierwszym łuku. Jadącemu po wewnętrznej Arkadiuszowi Pawlakowi podniosło motocykl. Młodzieżowiec Polonii nie opanował swojej maszyny, która uderzyła w głowę Jewgienija Kostygowa. 20-latek z Daugavpils zaraz po wypadku był nieprzytomny, a lekarze podejrzewali u niego złamanie kręgu szyjnego. - Nie pamiętam tego dnia i tego wypadku. Sądzę, że to dobrze dla mnie. Nie myślę o tym i nie czuje strachu - opowiada w rozmowie z portalem WP SportoweFakty młodzieżowiec Lokomotivu.

Na szczęście skończyło się na strachu. Lekarze zdiagnozowali u niego wstrząśnienie mózgu, a prześwietlenie wykazało, że ma złamaną nogę. Od wypadku minęły cztery tygodnie i Kostygow z każdym dniem czuje się coraz lepiej - Teraz czuję się dobrze. Ciągle staram się chodzić i rehabilitować moją złamaną nogę - opowiada zawodnik.

W najbliższym czasie junior Lokomotivu ma odbyć pierwsze treningi. - W czwartek lub w przyszłym tygodniu mam odbyć pierwszy trening na torze. Mam nadzieję, że noga nie będzie mi dokuczać - dodaje pełen nadziei młodzieżowiec.

Miesiąc przerwy w startach to bardzo długi okres. Zawodnik jednak śledzi poczynania swoich kolegów i był zaskoczony niedzielną porażką na własnym torze z zespołem z Łodzi. - Byłem bardzo zaskoczony wynikiem niedzielnego meczu. Orzeł do dobry zespół z dobrymi zawodnikami. My mieliśmy problemy na swoim torze i dlatego przegraliśmy - kończy Kostygow.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota trafił w sedno? "Największym problemem żużla nie jest tytan i tłumiki"

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
perhing74
11.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a co by było gdyby spadł mu kask? dopowiedzcie sobie sami  
avatar
sympatyk żu-żla
10.06.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Powodzenia i szybkiego powrotu do zdrowia.  
avatar
Bezwzględny
9.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz