Mecz Unii ze Stalą pierwotnie miał odbyć się 24 kwietnia, jednak wtedy spotkanie przełożono już dzień wcześniej ze względu na złe prognozy pogody. Czas zatem na odrobienie zaległości, choć nie wszystkim przypadł do gustu taki termin spotkania. 12 czerwca o godz. 18.00 swój pierwszy mecz na Euro 2016 rozegra Reprezentacja Polski, dlatego wielu kibiców stanie przed dylematem, które wydarzenia obejrzeć.
Jaskółki w tym spotkaniu czeka nie lada wyzwanie. Sezon powoli wkracza w decydującą fazę, dlatego teraz nie ma już miejsca na pomyłki. Sytuacja tarnowian w tabeli jest bardzo trudna. Do utrzymania potrzebują zwycięstw na własnym torze, bo każda utrata punktów znacznie oddali ich od pozostania w PGE Ekstralidze.
W obozie tarnowskim wszyscy doskonale zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. Drużyna do ostatniego biegu twardo walczyła o ostatnie zwycięstwo z MRGARDEN GKM-em Grudziądz, jednak teraz rywal z Gorzowa postawi z pewnością jeszcze większe wymagania. Miejscowi tym razem pojadą z mniejszym bagażem obciążenia psychicznego. Jeszcze tydzień temu wszyscy mocno przeżywali tragiczną śmieć śp. Krystiana Rempały, lecz każdy kolejny mecz powinien być dla Unii pod tym względem łatwiejszy.
Trener Paweł Baran nie ma praktycznie żadnych możliwości taktycznych. W spotkaniu ze Stalą Gorzów zobaczymy niezmieniony skład Jaskółek, którego siła oparta będzie na Januszu Kołodzieju i Leonie Madsenie. Aby zwycięstwo nad rozpędzoną ekipą gości mogło być w ogóle realne, to Kenneth Bjerre i Mikkel Michelsen muszą pojechać na znacznie wyższym poziomie, niż miało to miejsce ostatnio. Szczególnie forma tego drugiego to prawdziwa sinusoida, a na jego niekorzyść przemawia fakt, że nie będzie miał możliwości do potrenowania w Tarnowie dzień przed meczem, bo w tym dniu będzie pełnił rolę rezerwowego podczas Grand Prix w Horsens. Zagadką jest też dyspozycja Piotra Świderskiego. Przed tygodniem żużlowiec wreszcie zapunktował, co może świadczyć o długo oczekiwanym przełamaniu. Prawdziwy sprawdzian przyjdzie jednak dopiero teraz w konfrontacji z klubem, dla którego jeszcze rok temu zdobywał ligowe punkty.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota trafił w sedno? "Największym problemem żużla nie jest tytan i tłumiki"
Z zupełnie innej pozycji do tego meczu podejdzie drużyna Stali. Gorzowianie kolekcjonują w tym sezonie zwycięstwa i chyba nikt nie wyobraża sobie, aby w Tarnowie mogło być inaczej. Goście mają miażdżącą przewagę na pozycjach juniorów. Właściwe zdobycie każdego punktu przez młodzieżowców gospodarzy będzie można rozpatrywać w kategoriach wielkiego sukcesu. Dziur w składzie próżno szukać również wśród piątki seniorów. W wysokiej formie jest Krzysztof Kasprzak, a zabójczo skuteczna jest w tym roku para Matej Zagar - Przemysław Pawlicki. W razie czego trener Stanisław Chomski zawsze może skorzystać z usług niezawodnego Bartosza Zmarzlika, który w ostatnich tygodniach rzadko kiedy ogląda plecy rywali. W tym momencie zespół lidera tabeli to kompletna drużyna, która jest na dobrej drodze do zdobycia tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Wydaje się, że przeszkodzić im w tym mogą jedynie kontuzje, dlatego każdy inny wynik, niż zwycięstwo Stali, będzie można rozpatrywać w kategoriach sensacji.
Stal Gorzów
1. Niels. K. Iversen
2. Michael Jepsen Jensen
3. Matej Zagar
4. Przemysław Pawlicki
5. Krzysztof Kasprzak
6. Adrian Cyfer
Unia Tarnów
9. Leon Madsen
10. Piotr Świderski
11. Kenneth Bjerre
12. Mikkel Michelsen
13. Janusz Kołodziej
14.
15. Patryk Rolnicki
Początek spotkania: godz. 20.00
Sędzia: Artur Kuśmierz
Komisarz toru: Robert Sawina
Ceny biletów:
- trybuna główna: 50 zł
- pozostała część stadionu (normalny): 35 zł
- pozostała część stadionu (ulgowy): 25 zł
- program A4: 9 zł
- obowiązują karnety
Przewidywana pogoda na niedzielę (za pogoda.wp.pl):
Temperatura: 12°C
Wiatr: 7 km/h
Deszcz: 0.5 mm
Ciśnienie: 1008 hPa
Ostatni raz mecz obu drużyn na torze w Tarnowie odbył się 12 kwietnia 2015 roku. Wówczas zwyciężyła Unia, pokonując Stal Gorzów 50:40. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził zdobywca kompletu punktów, Martin Vaculik. W zespole gości najlepiej zaprezentował się Matej Zagar, który zgromadził 10 punktów i jeden bonus.
Do tego marny Jensen i jeszcze gorszy Cyfer - albo odwrottnie. Czytaj całość