Unia broni Mikkela Michelsena. "Nasz zawodnik nie przesadził"

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Mikkel Michelsen

Podczas niedzielnego meczu w Tarnowie doszło do ostrej sprzeczki między Mikkelem Michelsenem a Krzysztofem Kasprzakiem. Trener Paweł Baran broni swojego zawodnika tłumacząc, że ten nie przesadził w swoim ataku na torze.

Zawodnik tarnowian i Krzysztof Kasprzak starli się w trakcie dziesiątego biegu oraz po jego zakończeniu. Stawką było jedno "oczko". Po bezpardonowym ataku przy kredzie Mikkel Michelsen znalazł się przed "Kasperem", ale ten drugi nie dawał za wygraną i w końcu dopadł rywala. Prawdziwa kotłowanina zaczęła się zaraz po przekroczeniu linii mety. Jeszcze na torze doszło do wymiany zdań. 22-latek zajechał Krzysztofowi Kasprzakowi drogę do parku maszyn.

Jak przyznaje trener Paweł Baran, zawodników poniosły emocje. - Czasem sytuacje, które na żywo wydają się ostre, w powtórce już takie nie są. Wiemy, że zawodnikom puściły nerwy i powiedzieli parę słów za dużo. Sama sytuacja na torze nie była jednak aż tak groźna. Co prawda Mikkel wszedł pod Krzyśka dość ostro, ale nie było tam kontaktu i zagrożenia. Nasz zawodnik nie przesadził - wyjaśnia szkoleniowiec Unii Tarnów.

Bardziej niż wspomniana sytuacja trenera Barana martwi dyspozycja duńskiego zawodnika. Michelsen w dalszym ciągu ma problemy sprzętowe, a w niedzielę zdobył tylko dwa punkty. W dużej mierze zaważyło to na tym, że Jaskółki poniosły porażkę.

- Jak zawodnikowi nie wychodzi na torze, to wiadomo, że później łatwiej wyprowadzić go z równowagi. Mikkel swoją postawą jest sfrustrowany, bo zdaje sobie sprawę, że zawalił mecz. Jego punktów w ostatecznym rozrachunku nam brakowało. Prawda jest taka, że nadal musi się uczyć naszego toru. Cały czas pracuje przy sprzęcie i liczymy, że już wkrótce dojrzymy efekty - dodaje szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Euro 2016: Hiszpania - Czechy. Zobacz animacje bramki (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (12)
avatar
RECON_1
18.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To teraz pasuje by ta swoja fruustracje przelozyl na robienie wiecej niz dwoch pkt w meczu bo bez tego bedzie lipa, sam Jasko wsparty dwoma Dunami meczu nie wygra. 
avatar
sympatyk żu-żla
15.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
KK jest znany ze swego zachowania na torze .Nie jednokrotnie próbki swoich możliwości pokazał.Podczas meczu nie tylko Mikkael miał pretensje do Kasprzaka ale z jego zespołu też wozić chciał w Czytaj całość
avatar
HDZapora
15.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak to było? MM zapomniał o szacunku dla starszych, czego juz od jakiegoś czasu domaga sie względem siebie KK;))))))))))))))))))) 
MajorKupricz
15.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to ze MM kolo kogos szybko przejechal... chyba nie wjechal KK do boxu zeby rozjechac mchanika, tylko mechanik szukal chu do du, to po co sie zatrtzymywac... 
avatar
Armin Van Tłumik
15.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Podczas biegu nic nie było , ani ataku nie fair ani chamskiego blokowanie.. po biegu to co się działo, nie widziałem wiec nie oceniam ( chociaż wierze że KK mógł powiedzieć że go zabije)