Kto zostanie w Polonii Piła na kolejny sezon? Menedżer odkrywa karty

Rozegrano dopiero 9 z 18 kolejek w Nice PLŻ, a w Pile myślą już o kolejnym sezonie. - Chcemy do końca rozgrywek stawiać na zawodników, z którymi wiążemy przyszłość - mówi Tomasz Żentkowski, menedżer Polonii w rozmowie z WP SportoweFakty.

Po dziewięciu rozegranych do tej pory kolejkach Nice PLŻ Polonia Piła zajmuje 4. miejsce ze zdobyczą 10 punktów i bilansem pięciu zwycięstw i czterech porażek. Menedżer Polonii jest zadowolony z tego wyniku. - W tym sezonie już jakiś swój cel osiągnęliśmy. Myślę, że do końca tego roku gorzej nie będzie to wyglądać. Mamy pierwszą ligę na przyszły rok. No chyba, że zdarzy się jakiś kataklizm. Generalnie jednak trzeba myśleć już o przyszłym sezonie - tłumaczy Tomasz Żentkowski.

W dziewięciu meczach w barwach Polonii wystąpiło 12 żużlowców. Spośród zakontraktowanych zawodników nie wystąpiło jeszcze trzech: Daniel King, Jonas Davidsson oraz Rasmus Jensen. Mimo dużych możliwości przy ustalaniu składu meczowego, w Pile mają już jego koncepcję na drugą część sezonu. - Jest wielu zawodników w kadrze, ale od kolejnego meczu, po Rzeszowie, będziemy chcieli stawiać na zawodników, z którymi wiążemy przyszłość. Oni będą jeździć już do końca sezonu - wyjaśnia menedżer Polonii.

Z kilkoma zawodnikami klub chce związać się na dłużej. O kogo konkretnie chodzi? - Planujemy postawić na tych, którzy rokują na przyszłość. Chcemy, by to oni jeździli wiele już w tym sezonie i pokazywali się z jak najlepszej strony. To Brady Kurtz, Wadim Tarasienko pokazał się też z bardzo dobrej strony i udowodnił, że zasługuje na ten skład. Ponadto Szczepaniak i Kościuch. To są raczej tacy pewniacy do składu - zdradza Żentkowski.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. W takim składzie powinni zagrać Niemcy

Michał Szczepaniak (6. średnia biegowa w Nice PLŻ) i Norbert Kościuch (17. średnia biegowa) wystąpili do tej pory we wszystkich meczach Polonii w tym sezonie i są najlepszymi zawodnikami tej drużyny. Tarasienko pojechał w ośmiu spotkaniach. Australijczyk Brady Kurtz zaprezentował się jedynie w dwóch meczach, ale jak widać, to wystarczyło, by zyskać zaufanie działaczy z Piły.

- Na pewno trzeba patrzeć perspektywicznie. Jeśli Ci chłopacy będą ze sobą jeździć, będą się dobrze znać, to na kolejne lata powstanie fajna drużyna - kończy Tomasz Żentkowski.

Komentarze (20)
avatar
sympatyk żu-żla
17.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe perspektywy dla niektórych zawodników na kolejne sezony. 
avatar
Adam Horodok
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Moim zdaniem szansę powinni dostać King i Dolny. King ma większe szanse zostać liderem niż Pedersen a Dolny albo pokaże się z dobrej strony i wywalczy miejsce w przyszłym roku albo udowodni że Czytaj całość
avatar
Fan Sportu Rzeszów
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy na zdjęciu jest ....Mark Knopfler - lider Dire Straits ?? ;-)) 
avatar
Martainn
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Dolny miał spinę (a raczej jego ojciec) z zarządem i zakończyła się już przygoda Dolnego z Piłą. Może i jechał nie za dobrze, ale takie zachowanie zarządowi nie przystoi bo w końcu to nasz wych Czytaj całość
avatar
gacek
16.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Amon jaką reaktywacje ...? przecież swięty SKS umarł smiercią niechlubną w glorii bankructwa i krętactw,teraz powstaje kolejny twor z bazą sponsorską galerii handlowej i miastowych pieniędzy w Czytaj całość