Nie obawiam się rywalizacji - rozmowa z Aleksandrem Condą, zawodnikiem KSM Krosno

Zbliżający się sezon będzie pierwszym dla 18 letniego Aleksandra Condy w polskiej lidze. Młody Słoweniec w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada m.in. o tym, dlaczego wybrał ofertę krośnieńskiego klubu, jakie ma plany na nadchodzący sezon, oraz dlaczego został żużlowcem.

Wojciech Ogonowski: W przyszłym sezonie będziesz reprezentował KSM Krosno. Dlaczego zdecydowałeś się właśnie na ten klub? Przed podpisaniem kontraktu kontaktowałeś się ze Słoweńcami, którzy jeździli tu w zeszłym roku?

Aleksander Conda: Wybrałem klub z Krosna, ponieważ zaproponował mi najlepszą ofertę. To będzie mój pierwszy sezon, kiedy będę jeździł zagranicą, więc nie miałem też jeszcze dużego wyboru. Przed podpisaniem kontraktu nie kontaktowałem się z tymi zawodnikami, nie miałem nawet specjalnie okazji żeby to zrobić.

Zespół z Krosna zakontraktował w tym roku wielu zawodników. Nie obawiasz się, że może przez to zabraknąć dla ciebie miejsca w składzie?

- Nie obawiam się rywalizacji. Mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za ustalanie składu będzie wybierała aktualnie najlepszych zawodników i mam nadzieję, że ja również będę w tym gronie. Wierzę, że stać mnie na wywalczenie sobie miejsca w składzie.

Jak myślisz, co krośnieński zespół może osiągnąć w tym sezonie?

- Myślę, że jeśli wszyscy będziemy ciężko trenować i pracować, to znajdziemy się w grupie drużyn walczących o awans do pierwszej ligi.

Czy to prawda, że byłeś bliski podpisania kontraktu z Berwick Bandits? Chciałbyś jeździć w tym sezonie w lidze brytyjskiej?

- Miałem ofertę z Wysp Brytyjskich, ale niestety czas nie pozwolił mi na przyjęcie jej. Mam szkołę, a do tego dochodzą zawody młodzieżowe w Słowenii i mógłbym mieć problem, żeby to wszystko pogodzić. Mam nadzieję, że jeśli w niedalekiej przyszłości, znowu dostanę taką ofertę, to nie będę musiał jej już odrzucać, gdyż liga brytyjska to świetna szkoła jazdy.

Jak wyglądają Twoje przygotowania do zbliżającego się sezonu? Jakim sprzętem będziesz dysponował na polską ligę?

- Dużo ćwiczę, żeby być w najlepszej formie fizycznej. Sporo czasu spędzam także przy motocyklach. Na polską ligę będę miał do dyspozycji trzy motory.

Jak wyglądają Twoje plany na zbliżający się sezon? Co chciałbyś w nim osiągnąć?

- Chcę spisywać się jak najlepiej w turniejach młodzieżowych. Chciałbym awansować do finałów Indywidualnych Mistrzostw Europy i Świata juniorów, chociaż wiem, że będzie to bardzo trudne zadanie. Oczywiście liczę też, na dobry debiut w polskiej lidze.

Tor w Krośnie powszechnie uznawany jest za bardzo trudny. Nie obawiasz się, że będzie mógł sprawić Ci kłopot?

- Nie obawiam się toru w Krośnie. Myślę, że jeśli poświęcę mu trochę czasu, potrenuję na nim to oswoję się z nim i nie będzie mi sprawiał żadnego problemu. Chcę być jak najlepszym zawodnikiem, a żeby być dobrym, trzeba nauczyć się jeździć na każdym torze bez wyjątku.

Dlaczego zostałeś żużlowcem? Jakie są Twoje marzenia związane z tym sportem?

- Żużel był mi bliski od czasów, gdy byłem dzieckiem. Zawsze bardzo podobał mi się ten sport, lubiłem motocykle i właśnie dlatego postanowiłem spróbować swoich sił. W przyszłości chciałbym być jak najlepszym zawodnikiem, chociaż wiem, że jest to bardzo ciężkie zadanie i żeby je zrealizować, trzeba włożyć w nie wiele wysiłku i zainwestować bardzo dużo pieniędzy.

Jaki jest Aleksander Conda na co dzień? Co lubisz robić w wolnym czasie?

- Każdego dnia jestem myślami i sercem związany z żużlem i już teraz nie mogę się doczekać, aż zacznie się sezon i znowu wsiądę na motor. Teraz, jeśli mam wolny czas, a nie mam możliwości żeby jeździć po torze, to jeżdżę na nartach a także pracuję przy sprzęcie, żeby był jak najlepiej przygotowany do sezonu.

Źródło artykułu: