Szkoleniowiec grudziądzkiego klubu zapowiedział w ostatnich dniach, że szwedzki zawodnik dostanie swoją szansę, gdy MRGARDEN GKM rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Peter Ljung nie może liczyć jednak na to, że pojedzie w meczu na owalu przy ulicy Hallera.
- Uważam, że nie należy zmieniać czegoś, co dobrze funkcjonuje. U siebie nie doznaliśmy w tym sezonie jeszcze porażki i tak naprawdę nie miałbym teraz kogo odstawić od składu, by dać szansę Ljungowi. Wyjazdy to jednak inna bajka i tam Peter na pewno nam się przyda - zaznacza trener Robert Kempiński.
W ostatnim, wyjazdowym meczu w Poznaniu MRGARDEN GKM otarł się o wygraną, zdobywając w 43 punkty. Poniżej oczekiwań spisali się wówczas Tomasz Gollob (dwa "oczka") i Rafał Okoniewski (3+1). Trener grudziądzan jest jednak spokojny o to, że obaj zrehabilitują się dobrą postawą w najbliższym spotkaniu z Get Well Toruń.
- Nasza drużyna przyzwyczaiła już do tego, że prezentuje się zupełnie inaczej u siebie, inaczej na wyjeździe. Do słabszego wyniku Okoniewskiego czy Golloba nie przywiązywałbym większej uwagi, bo wiem, że na naszym torze są zazwyczaj skuteczni. Podobnie powinno być w najbliższą niedzielę, dlatego bez wahania na nich postawię. Ljung dostanie swoją szansę, ale musi jeszcze uzbroić się w cierpliwość - zaznacza szkoleniowiec.
W tym roku najlepiej na torze w Grudziądzu radzi sobie dwóch zawodników - Krzysztof Buczkowski i Tomasz Gollob. Obaj legitymują się obecnie średnią biegopunktową 2,400. Trzecim najskuteczniejszym żużlowcem przy ulicy Hallera jest Rafał Okoniewski (2,100).