Tomasz Gapiński (zawodnik Orła Łódź): Z punktu widzenia kibiców te zawody mogły wyglądać łatwo. Jednak dla nas nie było to takie proste. Mimo, że drużyna Lokomotivu przyjechała w osłabionym składzie. Chcieliśmy wygrać ten mecz jak najwyżej. Moje pierwsze biegi nie wypadły może najlepiej, a wynika to z niedopasowania. Jeżdżę w Łodzi dużo, a mam problem z dopasowaniem sprzętu. Motocykle na mecze wyjazdowe mam przygotowane lepiej niż te do jazdy w Łodzi. Cały czas gdzieś błądzę. Zobaczymy co pokaże kolejny mecz. Myślę, że wszyscy pojechali super zawody. Maksim Bogdanow, Kjastas Puodżuks i Andrzej Lebiediew urywali nam te punkty. Byli bardzo szybcy w niektórych wyścigach i to sprawiło, że szukaliśmy też innych ustawień w naszych motocyklach. Cieszymy się z kolejnego, dziesiątego już zwycięstwa i oby to trwało jak najdłużej.
Lech Kędziora (trener Orła Łódź): Jest to dla nas dziesiąty wygrany mecz. Opady deszczu sprawiły, że tor był równy dla wszystkich. Trzeba było go ubić po tych opadach. Myślę, że było dziś fajne ściganie. Później, po kilku biegach, gdy dochodziło do upadków, to może poziom spotkania nieco obniżył loty. Jednak ostatni wyścig udowodnił, że Lokomotiv, to wartościowy zespół i zasługuje na to miejsce, na którym jest. My walczymy dalej, zbieramy punkty, będzie jedenasty.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Wynik mnie nie zdziwił, bo w mojej drużynie pojechało dziś wielu juniorów. Nie było naszych kluczowych zawodników. Jestem bardzo zadowolony z chłopaków, że nie odpuszczali. Jechali do końca. Zarówno seniorzy jak i juniorzy. A jakby na to nie patrzeć, niektórzy pierwszy raz przyjechali do Polski, debiutowali na obcym torze. Nie mogliśmy narzekać na tor. Mimo opadów deszczu był naprawdę super. Wiem, że gospodarze dołożyli starań i walczyli o przygotowanie tego toru jak najlepiej. Chcieliśmy zmiany godziny tego meczu na 18.00 Jednak wszystko rozumiemy i nie ma żadnego problemu. Myślę, że kibice powinni być zadowoleni z tego meczu. My jedziemy dalej, nie odpuszczamy.
ZOBACZ WIDEO Polska - Rosja: Świetna kontra Protasiewicza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}