- Były dwie fazy meczu. W pierwszej już było dobrze. Widzieliśmy, że niektórzy zawodnicy już są szybcy, tylko brakuje małego ząbka w regulacji sprzętu. Jechali też wówczas juniorzy. Gdańszczanie wygrali 5:1 i Kossakowski był później wykorzystywany w pełni. Szkoda biegu, w którym Edward Mazur dostał drugie okrążenie. Według mnie Sundstroem również powinien wtedy dostać ostrzeżenie. Chwała zawodnikom za to, że wytrzymali presję i wygrali. Jesteśmy drużyną. Kolejny mecz pokazał, że rozumiemy się w parku maszyn i na torze. Jedziemy do Piły i tam też powalczymy o wygraną - powiedział Paweł Sadzikowski w rozmowie z WP SportoweFakty.
Stal Rzeszów, Eko-Dir Włókniarz Częstochowa i Polonia Bydgoszcz przegrały w Gdańsku wyraźnie. Krakowianie pomścili inne drużyny Nice PLŻ. - Czasami tak bywa. Nie byliśmy słabą drużyną, tylko mieliśmy pecha w niektórych meczach. Pokazaliśmy ząb i mam nadzieję, że będzie podobnie do końca sezonu - zauważył prezes Speedway Wandy Instal.
Po raz pierwszy w krakowskich barwach pojechał Igor Kopeć-Sobczyński. - Czy będzie brany pod uwagę w kolejnych meczach, zadecyduje trener. Zobaczymy jak to się będzie układało na treningach i jaka będzie forma zawodników. Jak nie będzie ona wysoka, poszukamy wzmocnień - przekazał Sadzikowski.
Do postawy seniorów po spotkaniu w Gdańsku krakowianie nie mogą mieć jakichkolwiek pretensji. - W końcu Zbyszek Suchecki pokazał to, czego nie zrobił w Krakowie. Edek Mazur też pojechał bardzo dobrze. Wszyscy zasłużyli na pochwałę. To jest team i on ma wygrywać - dodał prezes.
Każde zwycięstwo mocno pomaga działaczom w rozmowach ze sponsorami. - Na pewno to pomaga. Brakowało nam takiego sukcesu przede wszystkim po pechowym meczu w Opolu. Mam nadzieję, że doda nam to skrzydeł. Jesteśmy zadowoleni z naszej postawy. Jak są wyniki, poprawia się frekwencja i rozmowy ze sponsorami są łatwiejsze. Trzeba się z tego cieszyć - przyznał Paweł Sadzikowski.
Niedawno w kuluarach mówiło się o problemach finansowych Speedway Wandy Instal. - Gentelmani nie rozmawiają o pieniądzach. Jak byśmy mieli zadyszkę, to nie wygralibyśmy w Gdańsku. Raz jest lepiej, raz gorzej. Wszystko idzie w dobrą stronę - podsumował prezes klubu z Krakowa.
Michał Gałęzewski z Gdańska
ZOBACZ WIDEO Polska - Rosja: Świetna kontra Protasiewicza
(źródło TVP)
{"id":"","title":""}