Piotr Pawlicki wrócił do Leszna. Zabrał głos w sprawie występu w GP w Cardiff

Potwierdziły się pierwsze diagnozy po wtorkowym upadku Piotra Pawlickiego w Elitserien. Badania wykluczyły poważniejsze urazy. Żużlowiec zapowiedział swój start w sobotnim Grand Prix w Cardiff.

Radosław Wesołowski
Radosław Wesołowski
Piotr Pawlicki WP SportoweFakty / Jarek Pabijan / Piotr Pawlicki

O swoim przyjeździe do Leszna i wynikach badań Piotr Pawlicki poinformował na Facebooku. - Na początku dziękuję wszystkim za mnóstwo wiadomości i wsparcie! Jesteście wielcy! Dzisiaj przeszedłem jeszcze raz badania, które wykluczają poważniejsze urazy - napisał.

Do zdarzenia z udziałem żużlowca Fogo Unii Leszno doszło w meczu szwedzkiej Elitserien. Pawlicki wykonywał próbny start przed wyścigiem ósmym wyścigiem meczu Indianerna Kumla - Piraterna Motala, jednak mocno uniosło mu przednie koło, a gdy opadł na ziemię, przeleciał przez kierownicę i uderzył o tor. Karetka zabrała "Pitera" do miejscowego szpitala, gdzie stwierdzono tylko stłuczenie żeber.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Jakub Rzeźniczak o słabej formie Legii Warszawa w sparingach. "Mamy swoje problemy"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×