Grand Prix w Cardiff oczami Władysława Komarnickiego. "Hancock może być nie do złapania"

W sobotę w Cardiff odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii. Wyniki tych zawodów wytypował prezes honorowy Stali Gorzów Władysław Komarnicki.

W tym artykule dowiesz się o:

Władysław Komarnicki nie ma wątpliwości. Faworytem sobotniej Grand Prix Wielkiej Brytanii jest aktualny lider cyklu Greg Hancock. - Przemawia za nim historia. Do tej pory w Cardiff był najlepszy. Nie jest to jednak jedyny argument, który ma w ręku. Dla mnie Amerykanin to fenomen. Nie stracił sił witalnych. Poza tym, mimo upływu lat, jest cały czas wysokiej klasy startowcem. On pokazuje, że zgarnie jeden z medali. Moim zdaniem bardzo prawdopodobny jest jednak inny scenariusz. Myślę, że Amerykanin może zostać w tym sezonie kolejny raz mistrzem świata. Zawody w Cardiff to kolejny krok. Uważam, że będzie nie do złapania - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty były prezes Stali Gorzów.

Komarnicki bardzo wysoko ocenia także szanse Chrisa Holdera. - Byłem kilka razy na zawodach w Cardiff i za każdym razem on jeździł tam bardzo efektownie. Potrafi robić na tym torze imponujące rzeczy. Z niecierpliwością czekam na jego kolejny występ - podkreśla nasz rozmówca. - Nie odpuści również Woffinden. W tym roku nie wszystko układa się po jego myśli, ale to taki zawodnik, który będzie walczyć do końca - dodaje.

W Grand Prix Wielkiej Brytanii pojadą również Polacy. Ich występ to jednak duża niewiadoma. - Sukcesem Janowskiego będzie półfinał. Jego jazda w ostatnich tygodniach jest dla mnie niezrozumiała. Nie potrafię sobie wyjaśnić jej w logiczny sposób. Jest bardzo chimeryczny. To samo dzieje się z nim w lidze i cyklu Grand Prix. Nie wiem, z czego to się bierze. Więcej na pewno mógłby powiedzieć on sam lub trener Piotr Baron. Moim zdaniem to nie jest jednak problem sprzętowy. Wydaje mi się, że wszystko leży w psychice. Ten zawodnik ma wszystko, żeby wygrywać z czołówką, ale brakuje mu stabilizacji - twierdzi Komarnicki.

Kolejność Grand Prix w Cardiff według Władysława Komarnickiego:

1. Greg Hancock 
2. Chris Holder 
3. Tai Woffinden 
4. Bartosz Zmarzlik 
...
6. Maciej Janowski 
8. Piotr Pawlicki

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Sędziowie pomagali gospodarzom? Ekspert grzmi. "Przyłóżcie lód do głowy"

Komentarze (21)
Widder
10.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś palanty co śmiały się z Władka,że wytypował Zmarzlika w finale pozamykały mordy. 
avatar
Petrus
10.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
"Hancock może być nie do złapania". Jednak w finale Bartek go złapał. 
avatar
Petrus
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I co głupole? Był Bartek w finale? 
avatar
RECON_1
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wladek jak zawsze w formie, Ale czemu Bartek dopiero 4 i w dodatku poza podium?No jak to tak?....:)Polakom niestety nie wroce tam zbyt wiele. 
avatar
xman2200
9.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Władek nadal nie wymięka i widzi Zmarzlika w finale. Po raz kolejny honorowy zadławi sie swoim cygarem :D