Gappmaier wygrał w Sankt Johann. Jakub Jamróg drugi po biegu dodatkowym

WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Jakub Jamróg
WP SportoweFakty / Romuald Rubenis / Jakub Jamróg

Międzynarodowy turniej w Sankt Johann wygrał reprezentant gospodarzy. Dobrze wypadli dwaj startujący tam Polacy. Jakub Jamróg zajął drugie miejsce, w czołówce sklasyfikowano też Marcela Kajzera.

W sobotę w Sankt Johann im Pongau rozegrany został międzynarodowy turniej, w którym zwycięstwo świętował Austriak Daniel Gappmaier.

W turnieju z niezłym skutkiem udział wzięło dwóch Polaków. Jakub Jamróg pokonał w biegu dodatkowym Duńczyka Kenni Nissena i stanął na drugim stopniu podium. Marcel Kajzer z dziewięcioma punktami na koncie sklasyfikowany został na szóstym miejscu.

W ostatniej serii biegów doszło do karambolu z udziałem czterech żużlowców. W jego wyniku Henry van der Steen, Max Dilger, Michele Paco Castagna i Fritz Wallner zrezygnowali z dalszego udziału w zawodach.

Wyniki
1. Daniel Gappmaier (Austria) - 14 (2,3,3,3,3)
2. Jakub Jamróg (Polska) - 12+3 (3,3,2,2,2)
3. Kenni Nissen (Dania) - 12+2 (0,3,3,3,3)
4. Nick Skorja (Słowenia) - 11 (2,1,3,2,3)
5. Tomas Suchanek (Czechy) - 11 (2,1,3,3,2)
6. Marcel Kajzer (Polska) - 9 (3,1,2,3,w)
7. Daniel Spiller (Niemcy) - 9 (1,3,2,w,3)
8. Henry van der Steen (Holandia) - 7 (2,2,2,1,-)
9. Max Dilger (Niemcy) - 6 (3,2,0,1,-)
10. Norbert Magosi (Węgry) - 5 (1,2,1,w,1)
11. Dennis Pedersen (Dania) - 4 (0,0,0,2,2)
12. Nicolas Vicentin (Włochy) - 4 (1,0,d,2,1)
13. Michele Paco Castagna (Włochy) - 4 (2,1,1,w,-)
14. Fritz Wallner (Austria) - 3 (d,d,3,w,-)
15. Ronny Weis (Niemcy) - 3 (1,1,1,0,0)
16. Richard Geyer (Niemcy) - 2 (0,2)
17. Mike Jacopetti (Austria) - 1 (0,w,0,1,0)
18. Lars Zandvliet (Holandia) - 1 (1)

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Komentarze (4)
avatar
RECON_1
12.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobre miejsce Kuby ale z drugiej strony patrzac po rywalach powinien to spokojnie wygrac. 
avatar
Znafca
10.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
zaraz wpadnie sympatyk zuzla z jakims madrym komentarzem :)