Cała trójka naszych reprezentantów występująca w tegorocznym cyklu wyłaniającym Indywidualne Mistrzostwo Europy znalazła się w czołówce. Ostatecznie zaliczono klasyfikację po fazie zasadniczej, a wedle niej, trzecie miejsce zajął Kai Huckenbeck.
Niestety zawodnikom nie było dane rozstrzygnąć rywalizacji w sportowy sposób, bowiem padający deszcz na tyle rozmoczył tor, iż przed finałem uznano, że więcej nie nadaje się on do jazdy. Rzeczywiście, już w biegu ostatniej szansy żużlowcy mieli kłopoty z płynnym pokonywaniem łuków. Szkoda, bowiem w nierozegranym finale mieli wystartować wszyscy trzej reprezentanci naszego kraju. Uczestnicy gonitwy wieńczącej sobotnie zmagania byli jednak zgodni co do tego, że nie warto ryzykować. Tym samym los uśmiechnął się do startującego w tym turnieju z dziką kartą Kaia Huckenbecka, który po fazie zasadniczej był sklasyfikowany na trzeciej lokacie. To jeden z największych sukcesów Niemca w jego dotychczasowej karierze.
Lekki niedosyt może odczuwać również Krzysztof Kasprzak, zdobywca 11 punktów i drugi zawodnik tego dnia. Polak świetnie startował i bardzo dobrze radził sobie na dystansie, ale w jednym biegu został wykluczony po tym, jak na wejściu w drugi łuk zaatakował Emila Sajfutdinowa, po czym doszło do upadku aktualnego mistrza Starego Kontynentu. Kasprzak nie zgadzał się z decyzją o wykluczeniu, a była ona kluczowa, gdyż w tamtym momencie, jak się później okazało, Polak stracił wygraną w tym turnieju.
ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Pozostała nasza dwójka, czyli Przemysław Pawlicki i Janusz Kołodziej bardzo dobrze zaczęła sobotnie zmagania na torze w Guestrow. W ogóle do pewnego czasu trwała dominacja Biało-Czerwonych, którzy byli niepokonani przez zawodnika innej nacji. Obaj nasi reprezentanci byli ambitni na dystansie i w ich wykonaniu nie brakowało ciekawych akcji. Zwłaszcza w przypadku Kołodzieja, który niejednokrotnie nabierał prędkości po zewnętrznej na szczycie łuku, by później przycinać do wewnętrznej.
W turnieju bardzo istotną rolę odgrywało pole startowe. Ci zawodnicy, którzy ustawiali się najbliżej bandy, czyli ruszali w kasku żółtym, z reguły na wejściu w łuk zakładali całą stawkę i wyjeżdżali na prowadzenie. Wpływ na to ma miejsce, gdzie usytuowany jest start na torze w Guestrow. Znajduje się on tuż za wyjściem z drugiego wirażu, gdzie zewnętrzna jest jeszcze nieco nachylona. Z reguły czwarte pole na tym niemieckim owalu jest najlepsze. Pod koniec zawodów uległo to zmianie, ale wpływ na taki stan rzeczy miał deszcz.
O ile Vaculik, Kasprzak, Huckenbeck, Kołodziej czy Pawlicki mogą po 1. finale SEC być uśmiechnięci, o tyle nie można tego powiedzieć w przypadku Emila Sajfutdinowa a tym bardziej Nickiego Pedersena. Ta dwójka przed zawodami była typowana w gronie faworytów, a tymczasem obaj zawiedli. Rosjanin źle zaczął turniej, natomiast Duńczyk cały czas szukał odpowiednich ustawień w swoim sprzęcie. Wygrał swój ostatni start, ale w mało przekonywujący sposób. Wobec tego mistrz i wicemistrz Europy z zeszłego roku muszą od początku gonić czołówkę. Nie błysnął też Antonio Lindbaeck, brązowy medalista z zeszłego roku. Reprezentant Szwecji był 6.
2. finał zaplanowano na 6 sierpnia. Odbędzie się on w Daugavpils, a więc na doskonale znanym torze dla Andrzeja Lebiediewa. W Guestrow Łotysz był 7.
Wyniki:
1. Martin Vaculik (Słowacja) - 12 (3,2,3,2,2)
2. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 11 (3,3,2,3,w)
3. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 9 (1,0,3,3,2)
4. Janusz Kołodziej (Polska) - 9 (2,3,0,3,1)
5. Przemysław Pawlicki (Polska) - 9 (3,3,2,w,1)
6. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 8 (2,2,1,0,3)
7. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 8 (0,2,3,2,1)
8. Vaclav Milik (Czechy) - 8 (2,1,3,2,0)
9. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 8 (1,w,2,2,3)
10. Leon Madsen (Dania) - 7 (d,3,1,t,3)
11. Hans Andersen (Dania) - 7 (0,w,2,3,2)
12. Nicki Pedersen (Dania) - 7 (2,1,w,1,3)
13. Anders Thomsen (Dania) - 6 (1,2,d,1,2)
14. Peter Ljung (Szwecja) - 5 (1,1,1,1,1)
15. Tobias Busch (Niemcy) - 4 (3,0,1,0,0)
16. Nicolas Covatti (Włochy) - 1 (0,1,0,0,0)
17. Tobias Kroner (Niemcy) - 1 (1)
18. Christian Hefenbrock (Niemcy) - NS
Bieg po biegu:
1. Kasprzak, Lindbaeck, Ljung, Madsen (d/start)
2. Vaculik, Pedersen, Huckenbeck, Andersen
3. Busch, Milik, Sajfutdinow, Covatti
4. Pawlicki, Kołodziej, Thomsen, Lebiediew
5. Pawlicki, Vaculik, Ljung, Sajfutdinow (u/w)
6. Kasprzak, Lebiediew, Covatti, Andersen (w)
7. Madsen, Thomsen, Milik, Huckenbeck
8. Kołodziej, Lindbaeck, Pedersen, Busch
9. Milik, Andersen, Ljung, Kołodziej
10. Vaculik, Kasprzak, Busch, Thomsen (d/4)
11. Lebiediew, Sajfutdinow, Madsen, Pedersen (w)
12. Huckenbeck, Pawlicki, Lindbaeck, Covatti
13. Huckenbeck, Lebiediew, Ljung, Busch
14. Kasprzak, Milik, Pedersen, Pawlicki (u/w)
15. Kołodziej, Vaculik, Kroner, Covatti
16. Andersen, Sajfutdinow, Thomsen, Lindbaeck
17. Pedersen, Thomsen, Ljung, Covatti
18. Sajfutdinow, Huckenbeck, Kołodziej, Kasprzak (w)
19. Madsen, Andersen, Pawlicki, Busch
20. Lindbaeck, Vaculik, Lebiediew, Milik
Sędzia: Susanne Huttinger
M | Zawodnik | Kraj | Pkt |
---|---|---|---|
1. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 17 |
2. | Maciej Janowski #71 | Polska | 12 |
3. | Jacob Thorssell #24 | Niemcy | 11 |
4. | Patryk Dudek #692 | Polska | 10 |
5. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 10 |
6. | Anders Thomsen #105 | Dania | 9 |
7. | Piotr Pawlicki #777 | Polska | 9 |
8. | Kacper Woryna #223 | Polska | 9 |
9. | Timo Lahti #98 | Szwecja | 8 |
10. | Rasmus Jensen #67 | Dania | 7 |
11. | Vaclav Milik #225 | Czechy | 6 |
12. | Leon Madsen #30 | Dania | 5 |
13. | Jewgienij Kostygow #113 | Łotwa | 5 |
14. | Bartłomiej Kowalski #302 | Polska | 4 |
15. | Norick Bloedorn #37 | Niemcy | 4 |
16. | Norbert Magosi #16 | Węgry | 0 |
pałuj się gorzowski plebsie! hehe.
Umiesz tylko blokować jak dziecko i to co nie jest po twojej myśli!
I naucz się pisać po polsku, bo strasznie kaleczysz ten język!
Po pro Czytaj całość