Walka o utrzymanie nie jest przesądzona. Unia ma jeszcze szansę

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Leon Madsen
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Leon Madsen

Niedzielna wygrana Falubazu nad ROW-em Rybnik przedłużyła szanse Unii Tarnów na utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jaskółki są jednak w bardzo trudnym położeniu i nie mają już wszystkiego w swoich rękach.

Gdyby rybniczanom udało się wygrać niedzielny mecz na własnym torze, los zespołu z Tarnowa byłby w zasadzie przesądzony. Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra pojechał ostatecznie zarówno dla siebie, jak i dla Jaskółek. Te zajmują obecnie ostatnią lokatę w tabeli, tracąc do siódmego ROW-u Rybnik cztery punkty. Jako, że do końca rundy zasadniczej pozostały już tylko cztery kolejki, drużynie Pawła Barana trudno będzie uniknąć degradacji. Nie oznacza to jednak, że jest to niemożliwe.

Co musiałoby się stać, by zespół z Tarnowa uniknął bezpośredniego spadku i pojechał w barażu? Warunek podstawowy to wygranie dwóch pozostałych meczów na własnym torze. 31 lipca przyjedzie tam Get Well Toruń, a 15 sierpnia bezpośredni rywal w walce o utrzymanie - ROW Rybnik. Gdyby udało się pokonać Anioły, a w starciu z beniaminkiem zdobyć punkt bonusowy, Unia Tarnów kończyłaby rundę zasadniczą mając w dorobku dziewięć punktów.

Czy wystarczyłoby to do utrzymania? Tak, ale tylko w przypadku, gdyby ROW nie zdobył do końca rozgrywek więcej niż jednego "oczka". W teorii jest to możliwe, ponieważ zespół Piotra Żyto ma dość trudny terminarz. U siebie zmierzy się z walczącą o wszystko Fogo Unią, a także z liderem - Stalą Gorzów. Jeśli chodzi o wyjazdy, ROW uda się do Tarnowa i niezdobytego w tym roku Grudziądza. Gdyby jednak beniaminkowi udało się wygrać choć jedno z czterech ostatnich spotkań, Jaskółki znalazłby się w fatalnym położeniu. W takim przypadku musiałyby szukać punktów na wyjazdach - w Poznaniu lub Zielonej Górze.

Szanse Jaskółek na utrzymanie wydają się być zatem matematyczne. Trener Paweł Baran zaznacza jednak, że jego zespół nie złoży łatwo broni. - Mamy teraz dwa tygodnie przerwy, a później następna potyczka na własnym torze. Nie możemy się teraz poddać i złożyć broni. Będziemy walczyć do końca we wszystkich meczach, które nam pozostały do końca sezonu - zapowiada szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO Rajd Estonii: Tak Kajetanowicz radził sobie na ultraszybkich oesach

Scenariusz, który dałby Unii Tarnów 7. miejsce w tabeli:
11. kolejka:

GKM - ROW Rybnik (porażka ROW-u)
Unia Tarnów - Get Well Toruń (wygrana Unii)

12. kolejka:
ROW Rybnik - Fogo Unia (porażka ROW-u)
Betard Sparta - Unia Tarnów (porażka Unii)

13. kolejka:
Unia Tarnów - ROW Rybnik (wygrana Unii z punktem bonusowym)

14. kolejka:
ROW Rybnik - Stal Gorzów (porażka ROW-u)
Falubaz Zielona Góra - Unia Tarnów (porażka Unii)

Komentarze (103)
avatar
Dariusz Konferowicz
19.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Toruń w Tarnowie pojedzie też na maksa . Prędzej tam wygra niż w Poznaniu .Apator ma ciezki mecz u siebie z Gorzowem ,więc pojedzie z jaskółkami zmotywowany gdyz ma nadal szanse na 2gie miejsce Czytaj całość
avatar
Asfodel - nie karmię trolli
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mam dziwne przeczucie, że Unia nam dołoży i zgarnie jeszcze bonusa 
avatar
andres88pl
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie ma co liczyć na cud jak się nie wygrywa u siebie. ten sezon jest już przegrany i oby następny był lepszy... nie liczy się liga tylko zespół. Bylem z Unia jak była w 2 lidze to i jak będą w Czytaj całość
avatar
barabasz
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szanse obu drużyn są równe, ale patrząc się na skład to więcej szans ma ROW. W Unii słabe punkty to Świder i Michalsen oraz juniorzy. ROW ma bardziej wyrównany skład chociaż jest bardzo nierów Czytaj całość
avatar
-night-
18.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tarnow jeszcze nie spadł.mogs 10 pkt zrobić i ROW leci xd.
3 za Rybnik 3 z nami.