Krzysztof Jabłoński w barwach gdańskiego klubu jeździł w latach 2004-08. Właśnie podczas startów w Wybrzeżu został Indywidualnym Mistrzem Europy. W ubiegłym sezonie wzmocnił zespół przed rundą finałową PLŻ 2 i miał ogromny wpływ na awans drużyny. Jego kontrakt na obecny sezon nie był więc dla nikogo zaskoczeniem.
Od początku sezonu Jabłoński spisywał się bardzo dobrze na własnym torze, na którym osiągnął średnią biegowa 2,556. Na wyjazdach było jednak dużo gorzej. Tam wykręcił średnią 0,941, a Tadeusz Zdunek często wprost krytykował jazdę zawodnika, na którego mocno liczył. Jabłoński miał być motorem napędowym drużyny i osobą, która wprowadzi zespół do finału.
Po raz ostatni Krzysztof Jabłoński pojechał w gdańskich barwach 12 czerwca, podczas meczu wyjazdowego z Lokomotivem Daugavpils. Zdobył jedynie dwa punkty i bonus, pokonując tylko juniora z Łotwy. Po tym meczu mimo kontuzji Oskara Fajfera nie wystąpił już w żadnym spotkaniu. Dwa razy gdańszczanie wystawili młodego Aureliusza Bielińskiego.
Obie strony - zawodnik i klub spotkały się ze sobą, by porozmawiać o przyszłości. Ze względu na duże rozbieżności między zainteresowanymi. Jabłoński złożył propozycję rozwiązania umowy. W ostatnim czasie szczegóły były negocjowane przez prawników. Ostatecznie strony porozumiały się co do rozwiązania kontraktu. Obecnie Jabłoński został trenerem utworzonego niedawno klubu GTM Start Gniezno. Renault Zdunek Wybrzeże pozostało natomiast z dwoma polskimi seniorami w składzie.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianki brak. 73. Tour de Pologne dla Tima Wellensa (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
A co mnie jakiś gks obchodzi ??? Albo lehja ? GKŻ Wybrzeże !!!!
Bardzo się cieszę , że masz tak dobre zdanie o moim rodzinnym mieście , do którego niebawem powrócę .