Jeszcze w ubiegłym tygodniu wydawało się, że zwycięzca rundy zasadniczej PGE Ekstraligi jest na dobrą sprawę znany. Mało kto przypuszczał bowiem, że Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zdoła wygrać oba zaległe mecze w Rybniku i Tarnowie. Dzięki ostatnim triumfom drużyna Marka Cieślaka zmniejszyła dystans do lidera i traci do niego trzy punkty.
- Do końca rundy zasadniczej mamy cztery kolejki. Żużel jest nieprzewidywalny i naprawdę sporo może się jeszcze zdarzyć - przekonuje Jacek Frątczak, były menedżer Falubazu a obecnie ekspert naszego portalu. - Patrząc na ostatnie wyniki, Falubaz jest teraz zdecydowanie na krzywej wznoszącej. Jadą seniorzy, a solidnie punktuje tuż młodzieżowiec, Krystian Pieszczek. Stali Gorzów w ostatnim czasie na torze nie widzieliśmy i więcej o aktualnej dyspozycji tego zespołu będzie można powiedzieć za dwa tygodnie. Nieprzewidywalność z jaką mamy do czynienia polega przede wszystkim na tym, że lipcowa przerwa od Ekstraligi i Grand Prix może przynieść pewne przetasowania. Zawodnicy, którzy przeżywali kryzys starają się wykorzystać ten czas, by wyjść na prostą. Teraz wkroczymy tak naprawdę w drugą, decydującą fazę sezonu i sporo, jeśli chodzi o dyspozycję poszczególnych zawodników może się zmienić. Oby tylko do głosu nie doszły kontuzje i zawodnicy wrócili z Drużynowego Pucharu Świata cało i zdrowo. Nikt nie chciałby, żeby ostateczny układ tabeli determinowały osłabienia kadrowe - dodaje.
Czy Ekantor.pl Falubaz ma jednak racjonalne podstawy ku temu, by myśleć o wygraniu rundy zasadniczej? Wydaje się, że tak. Zielonogórzanie odrobiliby trzypunktową stratę do Stali, gdyby... zrewanżował się za porażkę na własnym torze (44:46) i wygrali z bonusem derbowy mecz w Gorzowie Wielkopolskim. - Stalowcy będą na pewno faworytami, ale nie tak murowanymi, jak jeszcze parę tygodni temu. Falubaz ma przed sobą dwa trudne wyjazdy, bo nim zjawi się w Gorzowie, zawita jeszcze do Leszna. Zielonogórzanie podejdą jednak do tych meczów w komfortowym położeniu, bo nie muszą się już obawiać o miejsce w pierwszej czwórce. Drużyna ta jest pod względem mentalnym wyraźnie zbudowana, a gdy dodamy do tego aktualną formę sportową, to nie będzie stać w Lesznie i Gorzowie na straconej pozycji. Powinno być ciekawie - prognozuje Frątczak.
ZOBACZ WIDEO Triumf Tima Wellensa na mecie 73. Tour de Pologne (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Derby to zresztą nie jedyna szansa dla Falubazu, by zbliżyć się do gorzowian. Równie istotne mogą być pozostałe spotkania. - Zauważmy, że Stal pojedzie jeszcze do Rybnika. Falubazowi udało się tam dość przekonująco wygrać, ale pamiętajmy, że z powodu kontuzji brakowało Grigorija Łaguty, a w trakcie zawodów wypadł jeszcze Rafał Szombierski. Gdy do Rybnika przyjedzie Stal, gospodarze powinni być już w optymalnym zestawieniu i gorzowianie mogą mieć trudności z wygraniem. Korespondencyjne pojedynki Stali z Falubazem powinny mieć więc nie mniejsze znaczenie niż bezpośrednia potyczka derbowa. Wiele zależy od tego, jaki wynik osiągną zielonogórzanie w najbliższej kolejce w Lesznie. Gdyby udało im się zdobyć trzy punty, to wygranie rundy zasadniczej było czymś naprawdę otwartym - zaznacza Frątczak.
Terminarz Stali Gorzów:
31 lipca: Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław
7 sierpnia Get Well Toruń - Stal Gorzów
15 sierpnia: Stal Gorzów - Ekantor.pl Falubaz
21 sierpnia: ROW Rybnik - Stal Gorzów
Terminarz Ekantor.pl Falubazu:
31 lipca: Fogo Unia - Ekantor.pl Falubaz
5 sierpnia: Ekantor.pl Falubaz - MRGARDEN GKM Grudziądz
15 sierpnia: Stal Gorzów - Ekantor.pl Falubaz
21 sierpnia: Ekantor.pl Falubaz - Unia Tarnów
"podkręcić" atmosferę.Wygrać w Lesznie,czy Gorzowie to nie to samo,
co wygrać w Rybniku,czy Tarnowie (obydwie drużyny osłabione).
Falu Czytaj całość