Dania jako jedyna bez dziur w składzie? Tak uważa Marta Półtorak

Jarosław Galewski 29 Lipca 2016, 11:19

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Nicki Pedersen

W barażu DPŚ na torze w Manchesterze pojadą reprezentacje Danii, Rosji, Australii i USA. Przed startem turnieju eksperci mają mnóstwo wątpliwości. Pewni są w zasadzie tylko jednego - czwarte miejsce zajmą Amerykanie. - A poza tym wszystko może się wydarzyć. Każdy z trójki Dania, Rosja, Australia ma swoje atuty i szanse na awans do finału - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Marta Półtorak.

Była prezes rzeszowskiej Stali uważa, że turniej barażowy w Manchesterze wygrają Duńczycy. Co przemawia za ich sukcesem? - W mojej ocenie mają najrówniejsze zestawienie. Nie widzę u nich większych dziur. To może być atut, który zdecyduje o awansie do finału - uważa Półtorak.

- Rosjanie są mocniejsi, bo wymieniają najsłabsze ogniwo. Dodatkowo właściwy rytm łapie Sajfutdinow, który w Vojens pojechał świetne zawody. To sprawia, że będą walczyć o awans do finału z Danią. Australijczycy? To także silna ekipa, ale uważam, że akurat oni mają jedynie dwóch zawodników z najwyższej półki. W przypadku takiego turnieju to może okazać się za mało - dodaje na zakończenie Marta Półtorak.

Kolejność barażu DPŚ według Marty Półtorak:

1. Dania
2. Rosja
3. Australia
4. USA