Prawdziwym sprawdzianem będzie dla leszczynian właśnie niedzielne spotkanie z Ekantor.pl Falubazem Zielona Góra. Aktualny mistrz Polski zajmuje szóstą lokatę w tabeli i nie może pozwolić sobie na błąd, jeżeli chce wejść do play-offów. W Lesznie, o czym mówi menedżer Adam Skórnicki, panuje jednak optymizm. Dyspozycja zawodników Fogo Unia jest coraz wyższa.
- Zgadzam się tu w pełni z Adamem. Wydaje mi się, że faktycznie każdy z nas jedzie coraz lepiej i stajemy się bardziej kompletni. Odpalili nie tylko seniorzy, ale także juniorzy, którzy w ostatnim czasie zanotowali naprawdę znaczące wyniki. Unia jest teraz mocniejszą drużyną niż jeszcze kilka tygodni czy miesięcy temu. To dobry prognostyk przed niedzielą, bo tak naprawdę urządza nas tylko zwycięstwo. Trzeba wygrywać, by utrzymać się w grze o play-offy - zaznacza Grzegorz Zengota.
Świadomość, że drużyna nie może sobie pozwolić na błąd, nie jest jednak prosta. - Na szczęście nie pierwszy raz się z tym spotykamy. Były już mecze, gdy byliśmy pod ścianą i każdy z nas wie, co to znaczy presja. Jesteśmy naprawdę dobrej myśli i oby i tym razem to dodatkowe ciśnienie nam nie przeszkodziło - dodaje.
W zupełnie innym położeniu przed niedzielnym meczem znajduje się natomiast Ekantor.pl Falubaz. Zielonogórzanie są praktycznie pewni udziału w play-offach i ewentualna porażka nie skomplikuje ich położenia. W Lesznie nie łudzą się jednak, że rywal potraktuje mecz ulgowo.
ZOBACZ WIDEO Maciej Dąbrowski: mogliśmy to spotkanie spokojnie wygrać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- To, że zielonogórzanie są w zasadzie w play-offach nie ma znaczenia. W Ekstralidze nikt nie odda ci punktów bez walki i nie będą chciał przyjeżdżać za twoimi plecami. Na to, że Falubaz choć trochę odpuści w ogóle nie liczymy. Może mobilizacja z ich strony nie będzie tak duża, jak by jechali mecz o wszystko, ale na pewno chcą sięgnąć u nas po zwycięstwo - przyznaje "Zengi".
Senior leszczyńskiej drużyny zaznacza przy tym, że ani na moment nie zwątpił w to, że Fogo Unia awansuje do play-offów. - Do końca rundy zasadniczej trochę tych meczów jeszcze zostało. Musimy wygrać z Falubazem, a potem powalczyć o punkty na wyjeździe w Rybniku i Grudziądzu. Na koniec podejmiemy natomiast Spartę Wrocław. Dopóki mamy szanse na play-offy, choćby były one matematyczne, będziemy walczyć i nikt z nas się nie poddaje - kwituje Zengota.