- Mimo starań organizatorów, tor nie nadaje się do jazdy - przekazał na odprawie sędzia Wojciech Grodzki.
Po tym, jak spiker ogłosił werdykt arbitra, z trybun rozległy się głośne gwizdy. Kibice w ten sposób wyrazili swoją dezaprobatę w związku z informacją o odwołaniu spotkania.
W tym miejscu warto wspomnieć, że sędzia Grodzki nie mógł dłużej zwlekać z podjęciem decyzji, bowiem gospodarze nie mieli możliwości włączenia oświetlenia.
Przypomnijmy, że było to już trzecie podejście do rozegrania meczu pomiędzy Eko-Dir Włókniarzem Częstochowa a Stalą BETAD Leasing Rzeszów. Za pierwszym razem zostało ono przełożone ze względu na śmierć Krystiana Rempały, natomiast w drugim terminie - podobnie jak i tym razem - przeszkodziły warunki atmosferyczne.
ZOBACZ WIDEO Marcin Krukowski: Nie chodzi o wyniki, a o mocną głowę (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Więc na pewno ten mecz będzie rozeg Czytaj całość