Stal Gorzów w niedzielę podejmowała ekipę wicemistrzów Polski z Wrocławia. Betard Sparta przed tym meczem zajmowała piątą pozycję w tabeli PGE Ekstraligi i cały czas walczyła o awans do pierwszej czwórki. Podopiecznych Piotra Barona do osiągnięcia tego celu zdecydowanie przybliżyłoby zwycięstwo na "Jancarzu". Przypomnijmy, w pierwszym pojedynku obu ekip padł remis, a więc minimalne zwycięstwo którejś z drużyn da jej od razu trzy punkty do ligowej tabeli.
Spotkanie rozpoczęło się od pewnego zwycięstwa Taia Woffindena i meczowego remisu. Juniorzy Stali przywieźli do mety podwójne zwycięstwo i wydawało się, że gospodarze mogą zacząć budować przewagę. Jednak chwilę później na metę jako pierwszy wpadł Maciej Janowski, a za jego plecami dojechał Tomasz Jędrzejak i goście wyrównali stan meczu.
Co ciekawe, "Magic" często powtarzał, że nie przepadam za gorzowskim owalem, ale to właśnie tutaj wywalczył tytuł mistrza Polski. Tytuł mistrza Polski, ale młodzieżowego na "Jancarzu" wywalczył natomiast Szymon Woźniak, który po wpadce w pierwszym biegu, w kolejnym swoim starcie pokazał wszystkim plecy, a później był także bliski dowiezienia podwójnego zwycięstwa z "Tajskim".
Zawodnicy z Wrocławia zaskakująco dobrze prezentowali się na gorzowskim owalu. Bardzo słabo jechał natomiast kapitan żółto-niebieskich Przemysław Pawlicki, a także jego partner z pary, a więc Matej Zagar. To właśnie przy ich startach gorzowianie przegrywali biegi. Co ciekawe, to właśnie ta dwójka miała trenować przed niedzielnym pojedynkiem w Gorzowie.
Szybki i skuteczny na "Jancarzu" był Vaclav Milik który przy słabszej dyspozycji juniorów próbował walczyć o jak najbardziej korzystny wynik dla wrocławian.
"Przemo" swój pierwszy punkt w tym meczu zdobył na Adrianie Gale, który nie dojechał do mety. Gała w żadnym ze swoich startów nie dojechał do mety, za każdym razem zjeżdżając z toru daleko za stawką. Warto dodać, że ten zawodnik we wtorek uczestniczył w zawodach MDMP na "Jancarzu" i miało to wyjść dla niego na korzyść.
Przełomowy wydaje się być bieg dziewiąty, w którym gorzowianie wygrali podwójnie, a w 12. gonitwie dołożyli jeszcze dwa "oczka". Miejscowi byli przekonani, że to może wystarczyć do meczowego triumfu, ale przed nominowanymi para Milik-Jędrzejak przywiozła 5:1 dla Sparty i doprowadziła do stanu 38:40 przed ostatnimi dwoma wyścigami.
W nominowanych jednak żółto-niebiescy się nie pomylili. Najpierw Bartosz Zmarzlik z Zagarem wygrali podwójnie, a później najgroźniejszych zawodników Sparty pokonał Krzysztof Kasprzak. Tym samym Stal pozostaje niepokonaną drużyną na własnym torze i nadal zajmuje pozycję lidera. W końcu jednak na "Jancarzu" mogliśmy oglądać emocjonujące widowisko!
Wyniki:
Betard Sparta Wrocław:
1. Tai Woffinden - 10+1 (3,1,3,2,1*)
2. Szymon Woźniak - 6 (0,3,1,2,0)
3. Maciej Janowski - 5+1 (3,0,1,1*)
4. Tomasz Jędrzejak - 8+2 (2*,3,0,2*,1)
5. Vaclav Milik - 12 (2,2,3,3,2)
6. Adrian Gała - 0 (d,d,d)
7. Damian Dróżdż - 1 (1,0,0)
Stal Gorzów:
9. Niels Kristian Iversen - 9 (2,3,3,1,0)
10. Michael Jepsen Jensen - 4+2 (1*,1,2*,0)
11. Przemysław Pawlicki - 1 (0,0,-,1,-)
12. Matej Zagar - 7+1 (1,2,2,d,2*)
13. Krzysztof Kasprzak - 12+1 (3,1*,2,3,3)
14. Bartosz Zmarzlik - 12+1 (3,2,1*,3,3)
15. Adrian Cyfer - 3+1 (2*,1,0)
Bieg po biegu:
1. (59,33) Woffinden, Iversen, Jensen, Woźniak 3:3
2. (59,60) Zmarzlik, Cyfer, Dróżdż, Gała (d4) 5:1 (8:4)
3. (59,78) Janowski, Jędrzejak, Zagar, Pawlicki 1:5 (9:9)
4. (59,79) Kasprzak, Milik, Cyfer, Dróżdż 4:2 (13:11)
5. (60,11) Woźniak, Zagar, Woffinden, Pawlicki 2:4 (15:15)
6. (60,50) Jędrzejak, Zmarzlik, Kasprzak, Janowski 3:3 (18:18)
7. (59,53) Iversen, Milik, Jensen, Gała (d4) 4:2 (22:20)
8. (59,59) Woffinden, Kasprzak, Woźniak, Cyfer 2:4 (24:24)
9. (59,39) Iversen, Jensen, Janowski, Jędrzejak 5:1 (29:25)
10. (60,16) Milik, Zagar, Zmarzlik, Dróżdż 3:3 (32:28)
11. (60,08) Kasprzak, Woźniak, Janowski, Jensen 3:3 (35:31)
12. (59,96) Zmarzlik, Woffinden, Pawlicki, Gała (d4) 4:2 (39:33)
13. (60,47) Milik, Jędrzejak, Iversen, Zagar (d4) 1:5 (40:38)
14. (60,16) Zmarzlik, Zagar, Jędrzejak, Woźniak 5:1 (45:39)
15. (60,60) Kasprzak, Milik, Woffinden, Iversen 3:3 (48:42)
Sędzia: Marek Wojaczek (Godziska)
NCD: 59,33 - Tai Woffinden w I. biegu
Widzów: 11 325
Startowano wg I zestawu startowego.
ZOBACZ WIDEO Polonia - Wanda: Prawdziwy popis krakowian (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Może tak i nie było, ale jest rym.