Młodzież nie garnie się do żużla? W Ostrowie chcą to zmienić

Odbudowę żużla chcą rozpocząć od dobrze funkcjonującej szkółki. Towarzystwo Żużlowe Ostrovia zatrudniło nowego trenera, Mariusza Staszewskiego, kupuje sprzęt, także ten o mniejszej pojemności i wciąż prowadzi nabór do szkółki żużlowej.

Dla zarządu Towarzystwa Żużlowego Ostrovia szkółka żużlowa ma być przysłowiowym oczkiem w głowie. - Od początku powstania klubu mówiliśmy, że chcemy doczekać się własnych wychowanków na bazie dobrze funkcjonującej szkółki. Postanowiliśmy teraz zatrudnić Mariusza Staszewskiego, który bardzo zaangażował się w pracę i chce, aby to wszystko dobrze zafunkcjonowało. Kupujemy sprzęt i zapraszamy kandydatów na żużlowców - mówi Radosław Strzelczyk, prezes TŻ Ostrovia.

Żużel to drogi sport, a kluby coraz mniej chętnie inwestują w szkółkę, a młodzież coraz mniej garnie się do uprawiania sportu żużlowego. W Ostrowie chcą zaprzeczyć tej tezie. - Szkółka jest otwarta dla chętnych chłopców. We wtorki i czwartki są zajęcia. Wiadomo, że zanim zacznie się treningi, trzeba zrobić badania, skompletować dokumenty. Myślę, że warto skorzystać, bo w każdej innej dyscyplinie sportu, rodzice muszą łożyć pieniądze na szkolenie swoich dzieci. W Ostrowie zarząd TŻ Ostrovia stworzył warunki do tego, że młody chłopak przychodzi do szkółki i miał do dyspozycji sprzęt. Naprawdę warto korzystać, bo coraz mniej klubów już tak dba o kandydatów na żużlowców - podkreśla Mariusz Staszewski - nowy trener szkółki w TŻ Ostrovia.

Były żużlowiec ostrowskiego klubu debiutuje w nowej roli i chce, by szkółka rozrosła się zarówno pod względem liczebności adeptów jak i sprzętu. - Mamy kilku chłopców. Wierzę, że teraz dołączą do nas jeszcze młodsi. Mamy zakupiony motocykl o mniejszej pojemności z myślą o młodszych adeptach. Zapraszam chłopców w wieku od 13 do 15 lat, by spróbowali swoich sił. Mamy na czym pracować, ale brakuje nam ludzi. Wiadomo, że żeby był efekt naszej pracy, trzeba mieć większą grupę. Początki są ciężkie, ale jak wszędzie, trzeba włożyć dużo pracy i serca, by zebrać w przyszłości efekty - dodaje popularny "Stachu".

ZOBACZ WIDEO Siódemka z kortu. Wymagający rywale naszych tenisistów (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: