Obie drużyny mają w tym sezonie zupełnie odmienne cele. KSM Krosno toczy desperacki bój o uniknięcie spadku i pozostanie w Nice PLŻ. Natomiast Włókniarz wciąż ma realne szanse na awans do finału ligi. Jednym i drugim zwycięstwo w niedzielnym meczu było piekielnie potrzebne. Po spotkaniu radować się mogli tylko jedni. Padło na Włókniarz, który odniósł dość przekonywujący triumf.
Włókniarz prowadzenie w spotkaniu objął już po pierwszym wyścigu. Krośnianie zdołali jeszcze zremisować stan meczu po trzecim biegu za sprawą podwójnego zwycięstwa Rempały i Kozy. Ale to było na tyle. Kolejne wyścigi przebiegały pod wyraźny dyktat zawodników ze Świętego Miasta. Świetnie spisywali się liderzy ekipy spod Jasnej Góry: Sebastian Ułamek i Daniel Jeleniewski, ale także młodzieżowiec Hubert Łęgowik. Gospodarze w drugiej części spotkania mieli przebłyski dobrej jazdy. Wyścigi 9, 11 i 13 zakończyły się nawet zwycięstwami miejscowych. Ale strat nie udało już się odrobić.
W ekipie KSM-u Krosno brakowało liderów. Gospodarze prezentowali się niezwykle chimerycznie. Początkowo bardzo szybki był Marcin Rempała, ale z każdym wyścigiem słabł. Najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Siergiej Łogaczow, który brawurowymi atakami na trasie już na dobre zdobył sobie sympatię kibiców. Pod koniec meczu "zaskoczył" też Chrzanowski. Żaden z Wilków nie wykręcił jednak dwucyfrowego wyniku, a przy mizernej jeździe Mirosława Jabłońskiego i Ernesta Kozy nie dało się odnieść meczowego zwycięstwa.
Lwy punktowały natomiast bardzo solidnie, a Ułamek i Jeleniewski byli przez znakomitą część meczu nie do zatrzymania. Mocno wspierał ich wspomniany Łęgowik. Bez zastrzeżeń spisała się także druga linia gości. Do niebezpiecznego zdarzenia doszło natomiast w 13-tym wyścigu. Rafał Trojanowski najechał na bardziej przyczepny fragment toru, nie opanował motocykla i uderzył w bandę. Na całe szczęście kapitan Lwów wstał z toru o własnych siłach.
Włókniarz zwycięstwem nad KSM-em znacząco przybliżył się do gry o finał ligi. Przed Lwami jeszcze kilka meczów, które muszą jednak wygrać chcąc wyprzedzić w tabeli Lokomotiv Daugavpils. Krośnianie znaleźli się natomiast w bardzo nieprzyjemnej sytuacji. W tabeli legitymują się takim samym dorobkiem punktowym co Polonia Bydgoszcz. Mają jednak nieco mniej korzystny terminarz. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych kolejkach. Do Miasta Szkła zawitają jeszcze ekipy z Rzeszowa i Krakowa.
Punktacja:
Włókniarz Częstochowa - 49
1. Sebastian Ułamek 14 (3,3,3,3,2)
2. Artur Czaja 3+1 (2*,1,d,0)
3. Nicolai Klindt 6+1 (0,2*,w,2,2)
4. Rafał Trojanowski 6 (1,3,2,w/u,-)
5. Daniel Jeleniewski 9+1 (2*,3,3,1,0)
6. Oskar Polis 3+1 (1,d,2*)
7. Hubert Łęgowik 8+2 (2,3,2*,1*)
KSM Krosno - 41
9. Siergiej Łogaczow 9 (0,2,3,1,-,3)
10. Tomasz Chrzanowski 8 (1,1,-,3,3)
11. Ernest Koza 4+1 (2*,0,1,1)
12. Marcin Rempała 9+1 (3,2,1,d,2*,1)
13. Mirosław Jabłoński 3 (1,1,1,-,-)
14. Adrian Bialk 0 (w/u,-,0)
15. Daniel Kaczmarek 8 (3,0,0,2,3,0)
Bieg po biegu:
1. (70,66) Ułamek, Czaja, Chrzanowski, Łogaczow 1:5
2. (70,70) Kaczmarek, Łęgowik, Polis Bialk (w/u) 3:3 (4:8)
3. (70,91) Rempała, Koza, Trojanowski, Klindt 5:1 (9:9)
4. (71,00) Łęgowik, Jeleniewski, Jabłoński, Kaczmarek 1:5 (10:14)
5. (70,91) Ułamek, Rempała, Czaja, Koza 2:4 (12:18)
6. (70,28) Trojanowski, Klindt, Jabłoński, Kaczmarek 1:5 (13:23)
7. (70,68) Jeleniewski, Łogaczow, Chrzanowski, Polis (d4) 3:3 (16:26)
8. (71,40) Ułamek, Kaczmarek, Jabłoński, Czaja (d4) 3:3 (19:29)
9. (70,94) Łogaczow, Trojanowski, Rempała, Klindt (w/start) 4:2 (23:31)
10. (71,06) Jeleniewski, Łęgowik, Koza, Rempała (d4) 1:5 (24:36)
11. (70,22) Chrzanowski, Klindt, Łogaczow, Czaja 2:4 (28:38)
12. (71,34) Ułamek, Polis, Koza, Bialk 1:5 (29:43)
13. (71,05) Kaczmarek, Rempała, Jeleniewski, Trojanowski (w/u) 5:1 (34:44)
14. (71,38) Chrzanowski, Klindt, Łęgowik, Kaczmarek 3:3 (37:47)
15. (70,60) Łogaczow, Ułamek, Rempała, Jeleniewski 4:2 (41:49)
Sędziował: Piotr Lis
Zestaw: II
NCD: Chrzanowski - 70,22 (XI)
Widzów: ok. 2 500
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 43. Tomasz Majewski: niektóre części mojego ciała są zużyte jak u 60-latka [3/3]