Dla wychowanka leszczyńskiego klubu było to bardzo słabe spotkanie. Musielak w trzech startach nie zdobył żadnego punktu. - Jest to dla nas nieudany sezon, ale co zrobimy? Nikt z nas nie chce specjalnie przegrywać. Jedziemy do końca te rozgrywki i w przyszłym roku zrobimy zmiany, to jest moje osobiste zdanie - powiedział Tobiasz Musielak.
Porażka w niedzielnym spotkaniu oznacza, że Fogo Unii Leszno mocno oddalił się awans do fazy play-off. - Nie można się tłumaczyć torem. Albo jedziemy na wszystkim, albo nie. Rywale z Rybnika byli lepsi. Ten sezon jest dla nas słaby. W zeszłym roku nikt nic nie mówił jak wygraliśmy mecz po meczu. Matematyczne szanse na play-off jeszcze mamy, będziemy walczyć do końca - dodał zawodnik leszczyńskiej Unii.
Do groźnej sytuacji doszło w inauguracyjnym wyścigu. Na drugim łuku Musielakowi zanotował uślizg i upadł na tor. Omijając zawodnik Fogo Unii, z nawierzchnią zapoznał się także Andreas Jonsson. - W pierwszym biegu zrobiłem błąd. Tak naprawdę to ja wywróciłem Andreasa Jonssona i tyle. Nie spodziewałem się, że jest tak ślisko na tym torze. W kolejnych wyścigach nie miałem podstaw do zmian w sprzęcie - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: W Rio czuję się jak na wakacjach (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
UL moim rozczarowaniem roku...
to niespotykane aby tak tragiczną formię mieli wszyscy zagraniczni zawodnicy w jednym klubie...
wszyscy Polacy występujący w tym roku w Czytaj całość