Dla Kacpra Woryny ten sezon jest jego pierwszym w PGE Ekstralidze. Junior ROW-u Rybnik notuje coraz lepsze wyniki w tych rozgrywkach. - Mam teraz wiele zawodów. Co chwilę latam z Anglii do Polski i z powrotem. Myślę, że to mi pomaga. Co prawda jest lekkie zmęczenie, mało śpię, ale dużo jazdy wychodzi mi na dobre. Dogadałem się ze sprzętem, trochę bałem się tego spotkania, bo nie zawsze trafi się z ustawieniami. Mieliśmy też problemy z własnym torem, ale w niedzielę było widać, że ten atut do nas wrócił. Szkoda mojego ostatniego biegu, bo trochę przekombinowałem z ustawieniami. Chciałem czegoś spróbować i nie wyszło. Te trzecie pole też było chyba najgorsze, bo było bardzo twarde - powiedział dla WP SportoweFakty, Kacper Woryna.
Woryna pojechał w tym roku w 10 meczach PGE Ekstraligi. Wykręcił w nich średnią biegową równą 1,341. - Myślę, że jakiś problem mam z tym pierwszy biegiem. Im łatwiej się dopasować, tym lepiej się jedzie. Miałem po prostu te szczęście w dwóch ostatnich meczach, że to mi się udało. Były lepsze i gorsze momenty w tym sezonie. Przed nami są jeszcze dwa mecze w fazie zasadniczej. Wiadomo, że zawsze może być lepiej. Chciałoby zdobywać się więcej punktów - dodał.
Rybniczanie mają szansę jeszcze na awans do kolejnej fazy rozgrywek. Wychowanek ROW-u przyznał, że są w stanie tego dokonać. - Wiadomo, że szansa jest na te play-off. W niedzielę też byliśmy skazywani na pożarcie, a pokazaliśmy, że walczyć potrafimy z najlepszymi. Wygraliśmy z Mistrzami Polski. Nie ma na nas żadnej presji, ale wiadomo, że chcemy zwyciężać i pokazywać jaką silną drużyną jesteśmy nie względem nazwisk, a charakterem i tym jaka dobra w tym sezonie jest nasza drużyna - oznajmił.
Kacper Woryna od tego roku startuje również w Wielkiej Brytanii, gdzie reprezentuje barwy Coventry Bees. - Znalezienie ekipy w Elite League było na pewno dobrym ruchem. Bardzo mi się podoba w Anglii i lubię tam jeździć. Dużo mi to też daje pod względem doświadczenia i techniki jazdy. Decyzja, by tam startować jest jak najbardziej udana - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Piotr Myszka: w Rio czuję się jak na wakacjach (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
A nie lepiej juz sie zamknac w temacie Rempaly, i poczekac na wyniki sledztwa?
WORYNA NATOMIAST TO BEZTALENCIE Z NAZWISKIEM ...DODATKOWO JEZDZACY NIE FAIR I BRUTALNIE ...ZOBACZCIE ILE UPADKOW I WYKLUCZEN MIAL ON TYLKO Czytaj całość