Fogo Unia Leszno przegrała niedzielny mecz w Rybniku i znajduje się pod ścianą. W czwartek mistrzowie Polski podejmą Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra i potrzebują zwycięstwa z bonusem, by przedłużyć swoje szanse na play-offy.
- Nasz plan jest jasny. Wciąż mamy szanse na pierwszą czwórkę i musimy wygrać trzy ostatnie spotkania, począwszy od tego czwartkowego z Falubazem. Najlepiej, byśmy zdobyli w tym meczu też bonus - zaznaczył Adam Skórnicki w rozmowie z naszym portalem.
Menedżer Fogo Unii nie będzie trzymać się za wszelką cenę swojej posady. Na poniedziałkowym spotkaniu wewnątrz klubu zadeklarował, że jest gotowy oddać się do dyspozycji zarządu. - Jeżeli stracimy szanse na play-offy, tak się właśnie stanie. Moim zadaniem, jako menedżera, jest wprowadzenie tej drużyny do pierwszej czwórki. Jeśli nam się nie uda, będzie to oznaczać, że nie wykonałem właściwie mojego zdania. Wtedy o mojej przyszłości zadecyduje zarząd - dodał.
W awizowanym składzie na czwartkowy mecz z Falubazem menedżer Unii nie dokonał żadnej zmiany. Pojawili się tam ci sami zawodnicy, którzy rywalizowali w niedzielę w Rybniku. W odwodzie "Sqóry" są jednak Peter Kildemand i Daniel Kaczmarek. - To, czy w czwartek pojedziemy w takim składzie, jaki jest awizowany, dopiero się okaże. W teorii możemy dokonać jeszcze dwóch zmian. Jaka będzie ostateczna decyzja, na razie nie zdradzę - skwitował menedżer.
ZOBACZ WIDEO PZPC o sprawie Zielińskiego: czekamy na potwierdzenie próbki B (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
teraz można się zastanowić czy coś zmieni ta zmiana...
UL moim rozczarowaniem roku...