Maciej Polny o doniesieniach PS: To kompletna bzdura

W piątek Przegląd Sportowy przedstawił listę ekstraligowych klubów i różnice pomiędzy ich obecnie posiadanymi a zakładanymi budżetami. Według szacunków "PS" największe dysproporcje występują w częstochowskim Włókniarzu i gdańskim Wybrzeżu.

Przegląd Sportowy "podpadł" ostatnio prezesom klubów z Częstochowy i Gorzowa. Zarówno Marian Maślanka jak i Władysław Komarnicki za pośrednictwem portalu Sportowe Fakty.pl zaprzeczali ukazującym się tam na temat prowadzonych przez nich klubów informacjom. Prawnicy częstochowskiego Włókniarza zastanawiają się nawet nad pozwaniem gazety do sądu.

Teraz gazeta podaje rewelacje według których, gdańskiemu klubowi do zamknięcia budżetu brakuje 1,5 mln zł. O komentarz do sprawy poprosiliśmy prezesa GKS Wybrzeże, Macieja Polnego.

- Chciałbym, żeby redaktor Ostafiński chociaż raz w końcu do mnie zadzwonił. Wymagałaby tego przyzwoitość i rzetelność dziennikarska. Nie dzwonił do mnie i nie mam pojęcia skąd posiada takie informacje. Kurs euro wciąż się waha, do sezonu pozostał jeszcze miesiąc. Pisanie ile komu brakuje do zakładanego budżetu jest w tej chwili kompletną bzdurą, nie tylko w przypadku naszego klubu. Z pewnością nie ma mowy o takiej kwocie jaką podał redaktor Ostafiński - tłumaczy zirytowany prezes gdańskiego klubu.

Komentarze (0)