KSM jedzie do Piły z jasno określonym celem

WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Ernest Koza

KSM Krosno w niedzielę czeka wyjazdowe spotkanie z Polonią Piła. W pierwszym meczu drużyna z Podkarpacia wyraźnie u siebie przegrała (29:49), ale mimo to do rewanżu zawodnicy podchodzą z bojowym nastawieniem.

W tym artykule dowiesz się o:

KSM walczy o utrzymanie w Nice PLŻ z Polonią Bydgoszcz. W tej chwili obie drużyny mają na swoim koncie tyle samo punktów, ale bydgoszczanie mają lepszy bilans za dwumecz z krośnianami. Do końca rundy zasadniczej pozostały cztery kolejki. W Krośnie marzą o zdobyciu w tych spotkaniach przynajmniej sześć punktów, co mocno przybliżyłoby ich do osiągnięcia wyznaczonego celu, choć będzie to niesamowicie trudne.

- Jedziemy do Piły powalczyć o jak najlepszy wynik. Chcemy się tam dobrze zaprezentować i wygrać to spotkanie. Przynajmniej wtedy można by było odetchnąć z ulgą przed tymi kluczowymi meczami przed własną publicznością - mówi Ernest Koza, podstawowy zawodnik Wilków.

Krośnianie w poprzednich latach jeździli w Pile ze zmiennym szczęściem. Bywały sezony, kiedy byli rozgromieni przez rywala, ale były i takie kiedy wywozili stamtąd punkty. Dla Ernesta Kozy niedzielny mecz będzie drugimi w karierze zawodami na tym torze.

- Raz w życiu startowałem na torze w Pile. Było to rok temu podczas finału Srebrnego Kasku. Wtedy moja postawa była dosyć w kratkę. Raz przyjeżdżałem pierwszy, a w kolejnym wyścigu ostatni. Po jednym starcie na tym torze ciężko mi powiedzieć czy ta nawierzchnia będzie miała jakieś znaczenie, jeśli chodzi o naszą dyspozycję - dodał.

SezonWynik meczu Piła - Krosno
2015 53:37
2014 45:45
2013 37:53
2011 64:26
2010 57:32

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody dla PGE Ekstraligi

[/color]

Źródło artykułu: