Pierwotnie informowaliśmy, że w parku maszyn nie ma motocykli Tobiasza Musielaka. Wydawało się zatem, że Nicki Pedersen zastąpi "Tofeeka". Sztab szkoleniowy Fogo Unii Leszno bardzo długo nie zabierał oficjalnego stanowiska w tej sprawie.
Mecz pomiędzy Fogo Unią Leszno a Betard Spartą Wrocław był zaplanowany na 19:00, ale ze względu na opady deszczu jego początek został przesunięty na godzinę 20:30.
Stawka spotkania jest bardzo duża. Gospodarze muszą wygrać za trzy punkty, żeby przedłużyć nadzieje na uniknięcie barażów (stanie się tak, jeśli ROW Rybnik przegra ze Stalą Gorzów), goście z kolei w przypadku triumfu wskoczą na czwarte miejsce w tabeli.
Przypomnijmy, że pierwsze starcie pomiędzy Spartanami a Bykami zakończyło się pokaźnym triumfem zespołu prowadzonego przez Piotra Barona - 58:32. Najsilniejszym ogniwem wicemistrzów Polski był wówczas Tai Woffinden, zdobywca 14 punktów. Honoru pokonanych najambitniej bronił Piotr Pawlicki, który zapisał przy swoim nazwisku dziewięć "oczek" z bonusem.
Aktualizacja (19:05):
Wcześniejsze doniesienia nie zostały potwierdzone. Ostatecznie podjęto decyzję, że w spotkaniu wystąpi Tobiasz Musielak. Protokół został podpisany, zatem Duńczyka nie ujrzymy w tym meczu.
Jak już informowaliśmy, początkowo w parku maszyn rozstawiono motocykle Nickiego Pedersena. Po dość długich rozmowach postanowiono jednak, że szansę występu otrzyma popularny "Tofeek".
ZOBACZ WIDEO Jak świat zapamięta Rio po igrzyskach? (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Dzik może i ma słaby sezon, ale te kilka punktów zarówno w Grudziądzu jak i dziś dorzuciłby i prawdopodobnie UL miałaby 3 pkt więcej.
Zrozumieć decyzje władz UL Czytaj całość