Falubaz bez napięcia na 65 punktów z Unią. "To trochę mission impossible"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Patryk Dudek

W czwartek Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra zmierzy się na swoim obiekcie z Unią Tarnów. W przypadku co najmniej 39-punktowego zwycięstwa, podopieczni Marka Cieślaka zajmą 1. miejsce przed fazą play-off.

Trzeba jednak jasno powiedzieć, że choć Unia Tarnów żegna się z PGE Ekstraligą, to Jaskółki nie przyjadą do Zielonej Góry jak na ścięcie. Podopieczni Pawła Barana będą chcieli pozostawić po sobie dobre wrażenie.

- W sporcie matematyka zawsze ma rację bytu. Bądźmy jednak realistami. Taka wygrana to trochę mission impossible. Bardziej skupiłbym się na odjechaniu dobrych zawodów i postarać się zwyciężyć. To jest nasze założenie. Nikt nam się nie położy na torze, a w dzisiejszych czasach tak wysokie zwycięstwa są praktycznie nierealne, niezależnie od rywala. Tarnowianie będą chcieli dobrze pożegnać się z Ekstraligą. Bardziej patrzymy już stronę drużyny toruńskiej - przyznał w rozmowie z Radiem Zielona Góra Piotr Protasiewicz.

Podobnego zdania jest drugi z liderów Ekantor.pl Falubazu - Patryk Dudek. Zielonogórzanie podchodzą do spotkania z tarnowianami bez żadnej presji na tak wysoką wygraną. - Unia ma zawodników, którzy na naszym torze zawsze robią dobry wynik. W mediach pojawiła się liczba 65 punktów, ale wydaje mi się że to trochę bez sensu, bo teraz jest tylko o to szum. Pojedziemy o to, by wygrać mecz i postawić kropkę nad "i". Może uda nam się zrobić te 65 punktów, ale naprawdę nie ma na to napięcia. Mamy już play-off - powiedział aktualny IMP.

ZOBACZ WIDEO Fatalne warunki treningowe Anity Włodarczyk (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: