W łódzkim Orle trwa walka o skład

Agnieszka Rutkowska 26 Sierpnia 2016, 12:40

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Hans Andersen

W awizowanym składzie Orła Łódź na mecz z Eko-Dir Włókniarz Częstochowa
pojawili się następujący zawodnicy: Hans Andersen, Jakub Jamróg, Rory Schlein, Tomasz Gapiński, Robert Miśkowiak oraz junior Michał Piosicki. Trener klubu z Łodzi nie zdecydował się na wprowadzenie drastycznych zmian. - Jeśli chodzi o skład, to jest praktycznie taki jak podczas meczu w Częstochowie. Wystąpimy z trzema Polakami. Taka opcja pozwala nam na wykorzystanie gościa. Jest jedna zmiana. Nie pojedzie Timo Lahti. Zamiast Fina pojawi się Rory Schlein, który bardzo dobrze zaprezentował się podczas meczu w Gdańsku - powiedział Lech Kędziora.

Mimo braku zmian łódzki szkoleniowiec zapewnia, że nikt nie ma monopolu na jazdę. - Chcę powiedzieć, że nie są to etaty. Jeśli chodzi o Tomasza Gapińskiego, Jakuba Jamroga i Mariusza Puszakowskiego. Z tej trójki podczas najbliższych treningów zostaną wyłonieni zawodnicy, którzy okażą się najlepsi. Pod względem psychicznym, fizycznym i sprzętowym - wyjaśnia trener.

W rozmowie z WP SportoweFakty Tomasz Gapiński informował, że tuner dokonał zmiany w silnikach bez jego wiedzy. Wywołało to spadek formy "Gapy", dlatego trener Kędziora tak wielką wagę przywiązuje do przygotowania motocykli. - Myślę, że przygotowanie sprzętowe będzie kluczowe. Podczas meczu w Częstochowie czy Gdańsku dało się zauważyć, że te techniczne rzeczy nie były na dobrym poziomie. Brakowało mocy. Mam tu na myśli sytuację z Gdańska, gdzie Tomek Gapiński jechał bieg na pięć do jednego, a został objechany przez przeciwnika. Już nie wspomnę o beznadziejnym, wręcz kompromitującym występie naszych krajowych i czołowych zawodników w meczu w Częstochowie, gdzie Gapiński zdobył cztery punkty, Jamróg zero, a Bober również zero - dodaje Kędziora.