24-latek, wspólnie ze swoim teamem, musiał włożyć wiele pracy w tak udany rezultat. Efekty wysiłków były jednak świetne. - Wynik wygląda pięknie, ale męczarni było przy tym bardzo dużo. Na pewno rezultat nie odzwierciedla tego, jaką pracę musieliśmy wykonać w boksach, bo męczyłem się przez całe zawody i nie jestem do końca z tego zadowolony. To nie było to. Fajnie jednak, że wynik jest podtrzymywany dobrą formą, podobnie jak osiągnięcia drużyny - skomentował Patryk Dudek.
"Duzers" zakończył rundę zasadniczą PGE Ekstraligi ze średnią biegopunktową na poziomie 2,190, co klasyfikuje go na 6. pozycji w rankingu najskuteczniejszych zawodników najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. - Cały sezon z mojej perspektywy wygląda nieźle, poza pierwszymi upadkami w Bydgoszczy i Gorzowie, gdzie było ciężko. Na razie sprzęt spisuje się bardzo dobrze. Zostałem mistrzem Polski, Drużynowym Mistrzem Świata, wygrałem dwa memoriały - wszystko się dobrze układa, oby tak było do końca rozgrywek. Mam nadzieję, że z drużynami w Polsce i Szwecji wysoko zajdę i będziemy mogli być zadowoleni z tego sezonu - ocenił żużlowiec Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra.
Półfinałowym rywalem zespołu z Winnego Grodu będzie Get Well Toruń. Pierwsze starcie zostanie rozegrane 4 września na toruńskiej Motoarenie. - Jedziemy do Torunia, cztery kółka w lewo i zaczynamy sezon od nowa. Dotychczasowe wyniki się kasują, trzeba wygrać dwumecz i tyle. Nawierzchnia będzie taka sama dla wszystkich. Zobaczymy, jak gospodarze przygotują ten tor - albo będziemy się ścigać, albo jechać gęsiego - dodał Dudek.
ZOBACZ WIDEO Dziewczyny na medal wróciły do kraju (źródło TVP)
{"id":"","title":""}