W GKM-ie Grudziądz będzie rezerwowy? Trener ma inny pomysł

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Peter Ljung

Trener Robert Kempiński przyznaje, że posiadanie w drużynie rezerwowego seniora nie jest priorytetową sprawą. - W Stali Gorzów funkcjonuje to bardzo dobrze - zauważa.

MRGARDEN GKM Grudziądz ma za sobą drugi z rzędu sezon w PGE Ekstralidze. Za każdym razem drużyna prowadzona przez Roberta Kempińskiego posiadała rezerwowego seniora. W 2015 roku był nim Jurica Pavlic, który rozegrał trzy ligowe spotkania. W kończącym się sezonie w pięciu meczach oglądano natomiast Petera Ljunga. Szwed skrytykował ostatnio klub za brak powołania na wyjazdowe spotkanie w Toruniu. Można więc przypuszczać, że jesienią będzie rozglądać się za nowym pracodawcą.

Trener Robert Kempiński zaznacza, że posiadanie rezerwowego seniora nie jest dla niego priorytetową sprawą. - Jak to będzie ostatecznie wyglądać, dopiero się okaże. Nie jestem do końca zwolennikiem rywalizacji między seniorami. W tym sezonie stawialiśmy głównie na podstawową piątkę i to rozwiązanie zwłaszcza na własnym torze się sprawdzało. Uważam, że moglibyśmy podjąć ryzyko i nie kontaktować rezerwowego. W Stali Gorzów, która wygrała rundę zasadniczą, właśnie na takie rozwiązanie się zdecydowano. Jak widać po wynikach, funkcjonuje to bardzo dobrze - zauważa.

W przypadku braku rezerwowego seniora konieczne jest jednak to, o czym Robert Kempiński mówił już wcześniej - posiadanie mocnej kadry młodzieżowej. Zarówno trener, jak i prezes Arkadiusz Tuszkowski zapowiadają, że GKM postara się sprowadzić przynajmniej jednego nowego juniora z zewnątrz. - Będę rozmawiać z zarządem, byśmy poszli w tym kierunku. Moim zdaniem lepiej oszczędzić pieniądze, które musielibyśmy płacić szóstemu seniorowi i zamiast tego mocno wzmocnić formację młodzieżową. Wtedy, w przypadku absencji seniora, jeden z trzech juniorów mógłby zastąpić go w składzie - kwituje Kempiński.

ZOBACZ WIDEO Prognoza pogody dla Nice PLŻ

Źródło artykułu: