KSM Krosno przegrał ze Stalą BETAD Leasing Rzeszów 42:48. Wilki wciąż muszą zatem szukać punktów chcąc utrzymać się w Nice Polskiej Lidze Żużlowej na następny sezon. Derbowe spotkanie z wysokości trybun krośnieńskiego stadionu obserwował Piotr Przytocki, prezydent miasta.
- Spotkanie bardzo zacięte. Nasza drużyna naprawdę była dobrze przygotowana do tego meczu. Byliśmy zwarci. Pierwsza połowa była dobra i pojawiła się nadzieja, że może uda się ten mecz wygrać. Ale po ośmiu biegach okazało się, że liderzy z Rzeszowa już się dopasowali i nie odpuszczą. Liczyłem na Jakobsena, ale jeszcze trochę mu brakuje, by sprostać wymaganiom polskiej ligi. Myślę, że na mecz z Wandą Kraków trzeba wstawić zawodnika, który będzie lepiej punktował - powiedział po meczu Przytocki.
Włodarz Miasta Szkła wykazał się dość sporą znajomością dotyczącą bieżących problemów drużyny. - Nie mogę powiedzieć, że odsunięcie od składu Mirka Jabłońskiego to był błąd. Nie wiem czy Jabłoński coś by tutaj zwojował. Czwórka zawodników z Rzeszowa była naprawdę bardzo mocna przez cały mecz i ciężko było coś zdziałać. Wynik meczu z Bydgoszczy to jest tylko tak na pocieszenie - dodał Przytocki. Przypomnijmy, że Polonia Bydgoszcz, która wraz z KSM-em Krosno walczy o uniknięcie spadku, także przegrała w niedzielę na własnym torze. Gryfy uległy Lokomotivowi Daugavpils 40:50.
Największe wrażenie na Przytockim zrobił w dotychczasowych meczach Siergiej Łogaczow. Przypomnijmy, że Rosjanin jest krośnieńskim wynalazkiem, który w derbowym meczu ze Stalą zdobył dla miejscowych aż 15 punktów. - Zdecydowanie Łogaczow. Chciałbym, żeby za rok też tu jeździł dla Krosna - zaznaczył gospodarz miasta.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Kapustka: W klubie mówią, że "Wasyl" to mój ojciec (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Prezydent odniósł się także do planowych inwestycji na obiekcie przy Legionów. Klub ma bowiem nadzieję, że wraz z pomocą miasta uda się wymienić nawierzchnię krośnieńskiego owalu. Ponadto, być może w najbliższych latach stadion zostanie powiększony za sprawą dodatkowych trybun na łukach.
- Rozmawiamy na ten temat z działaczami ze stowarzyszenia. Potrzebna jest jednak szczegółowa informacja z ich strony; jak chcą wymienić nawierzchnię i ile będzie to kosztować. Dopiero wtedy będziemy to konkretyzować. Co do trybun, to pojawiły się pewne problemy z ekologami, bo stadion jest na terenie zalewowym. Ale to już jest za nami i myślę, że projekt w końcu uzyska pozwolenie na budowę i zostanie dokończony - zakończył Przytocki.
A Siergieja każdy kibic z Krosna widzi w przyszł Czytaj całość