W ostatnim biegu opolskiej rundy MDMP, Adrian Woźniak uczestniczył w kraksie wspólnie z Sebastianem Niedźwiedziem i Arkadiuszem Pawlakiem. Ostatni z nich wyszedł z wypadku bez większego szwanku, u zawodnika Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra doszło do złamania kości strzałkowej prawej nogi, z kolei u młodzieżowca Kolejarza Opole zdiagnozowano poważną kontuzję nogi.
Dwa dni po incydencie Adrian Woźniak przeszedł sześciogodzinną operację. Noga była mocno pokiereszowana od uda do kolana.
Po ponad tygodniowym pobycie w szpitalu, junior w środę opuścił placówkę i w najbliższym czasie uda się do Piekar Śląskich, gdzie kontuzjowaną nogą zajmą się specjaliści.
Sprawę wypadku bada Główna Komisja Sportu Żużlowego. Wyjaśnia ona, dlaczego na opolskim torze od 12. biegu nie pojawiła się polewaczka. Nawierzchnia bardzo się kurzyła, co mogło przyczynić się do kraksy.
ZOBACZ WIDEO Orzeł - Włókniarz: upadek Tomasa Jonassona (źródło TVP)
{"id":"","title":""}