Lech Kędziora (trener Orła Łódź): Cieszymy się ze zwycięstwa. Gratulujemy Januszowi zdobycia dwudziestu ośmiu punktów. Jest to całkiem niezły wynik na tle innych zespołów, które nas odwiedzały. Czekamy na finał z Lokomotivem Daugavpils. Chciałbym żeby wszyscy zawodnicy podtrzymali tę formę, którą prezentują. W starciu z Łotyszami może zabraknąć Hansa Andersena. Duńczyk jest po operacji ręki. Jednak pozostali zawodnicy na pewno udźwigną ciężar walki.
Tomasz Gapiński (zawodnik Orła Łódź): Jak widać moje problemy sprzętowe są zażegnane. Podczas meczu z rzeszowską Stalą wykorzystywałem dwa motocykle. Obydwa pracują dobrze. W swoim ostatnim biegu popełniłem błąd. Za daleko wyjechałem. Skutecznie wykorzystał to Dawid Lampart. Skorzystał z mojego prezentu i mnie wyprzedził. Trzeba się wystrzegać takich błędów na dystansie. Cieszymy się z wygranego meczu. Przed nami spotkanie z Lokomotivem Daugavpils. Musimy pojechać skoncentrowani i wygrać.
Janusz Ślączka (trener Stali BETAD Leasing Rzeszów): Jestem zadowolony z przyjazdu do Łodzi. Miło tu wracać. Niestety nie jestem zadowolony z wyniku mojego zespołu. Jeśli chodzi o skład, który nagle się zmienił, to do wczoraj wszystko wyglądało pięknie. Nicolas Covatti miał zarezerwowany hotel i już wczoraj miał przyjechać do Łodzi. Nie wiem co się stało. Natomiast Scott Nicholls miał dzisiaj przylecieć do Warszawy o 11.30. Z tego co wiem, jego lot został przesunięty o dwie godziny. W związku z czym nie było sensu by przylatywał. Myślę, że zarząd na pewno wyciągnie jakieś wnioski i konsekwencje z tego co się stało, bo tak nie może być. To jest dla nas wstyd.
ZOBACZ WIDEO Wybrzeże - Lokomotiv: świetna jazda Zetterstroema (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Panie ślączka... przestań wreszcie 'lizać poślady' Witk Czytaj całość