Akt wandalizmu w klubie Premier League. Brytyjskie drużyny ruszyły z pomocą

Kłopotów Plymouth Devils ciąg dalszy. Przed sezonem pojawiło się zagrożenie, że drużyny tej zabraknie w rozgrywkach brytyjskiej Premier League. Teraz włodarze Diabłów stanęli przed kolejnym problemem.

W tym artykule dowiesz się o:

Budżety drużyn, które ścigają się w Premier League nie są wysokie, a dla działaczy ważny jest każdy funt. Ekipę Plymouth Devils czeka niemały wydatek, po tym jak wandale zniszczyli dmuchaną bandę okalającą tor przy St Boniface Arena.

- Wróciliśmy z wyjazdowego meczu w Edynburgu i znaleźliśmy zniszczone i pocięte panele dmuchanej bandy na torze. Przynajmniej połowy z nich nie da się naprawić. Trudno pojąć, że komuś, z jakiegoś powodu, zależy na zniszczeniu żużla w Plymouth - powiedział Lee Trigger, menadżer Plymouth Devils.

Z pomocą szybko ruszyli włodarze innych klubów. Zespół Ipswich Witches udostępnił Diabłom kilka elementów bandy pochodzących z nadwyżki. - W pierwszej kolejności naszym głównym zadaniem było znalezienie czegoś, co pozwoli nam dokończyć sezon. Na dłuższą metę jednak nie zda to egzaminu i czeka nas wymiana bandy, co wiąże się z wydatkiem rzędu 15-20 tysięcy funtów - kontynuuje Trigger.

Także Mick Horton, promotor Coventry Bees, zapowiedział, że jego drużyna wesprze Plymouth Devils. Podczas ostatniego meczu Pszczół przeprowadzona zostanie zbiórka pieniędzy. - Chciałbym wezwać wszystkie kluby w kraju, aby zrobiły to samo i pomogły zebrać pieniądze dla Plymouth. Zawsze uważałem, że żużel to wielka rodzina i czas, aby to pokazać - powiedział.

Drużynie Plymouth Devils do rozegrania pozostał już tylko jeden mecz. 17 września Diabły zmierzą się ze Scunthorpe Scorpions. Później czeka ich jeszcze walka o uporanie się z naprawą bandy i zebraniem budżetu na kolejny sezon.

ZOBACZ WIDEO Żużlowa prognoza pogody na niedzielę

Źródło artykułu: