Dimitri Berge: Chcę się uczyć i rozwijać jak najszybciej

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan

Do niedawna Francja nie miała żadnego żużlowca, który byłby w stanie rywalizować z najlepszymi. Powoli to się zmienia. W ostatnim czasie furorę zrobił junior Dimitri Berge, który wygrał dwa silnie obsadzone turnieje rangi mistrzowskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

WP SportoweFakty: Jakie są powody tego, że we wrześniu zaczął pan osiągać takie rezultaty?

Dimitri Berge: To prawda, jest to dla mnie bardzo fajny miesiąc. Pogoda była bardzo fajna i lepiej spisywałem się w końcówce sezonu. Czuję, że w 2016 roku osiągnąłem bardzo duży progres.

Czy zwycięstwo w IMEJ i wygrana w 2. rundzie IMŚJ to największe sukcesy w karierze?

- Na pewno tak, biorąc pod uwagę klasyczny żużel.

No właśnie. Co było powodem słabszego występu w ostatniej rundzie Grand Prix na długim torze? Czy to oznacza, że należy się skupić na żużlu klasycznym?

- Miałem przede wszystkim problemy ze sprzętem i to one spowodowały ten rezultat. Teraz muszę zakończyć 2016 rok i później będzie można pomyśleć co dalej.

ZOBACZ WIDEO: Działo się na konferencji w Łodzi. Zobacz wymianę zdań prezesa z trenerem

Czy to starty w brytyjskiej Premier League spowodowały ten progres?

- Ja czuję, że obecnie jestem w żużlu zawodnikiem początkującym i ciągle się uczę. Myślę, że wszystkie moje starty spowodowały, że miałem tak dobry sezon i podczas niego się rozwinąłem.

Co cechowało Sheffield Tigers w tym sezonie?

- Czuję się w tym klubie bardzo dobrze. Sheffield Tigers to młody, dynamiczny zespół. Dużo się w nim nauczyłem i działacze mi też uwierzyli. Wszystko nam pasowało.

Czy rywalizacja w Indywidualnych Mistrzostwach Świata Juniorów i wygrywanie z rówieśnikami oznacza, że to już czas na ligę polską?

- Przede wszystkim mogę powiedzieć, że cieszę się z tego, że jestem wśród szesnastu najlepszych juniorów. Czy jestem gotowy na ligę polską? Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Zobaczymy co się wydarzy.

Czy w lidze polskiej lepiej by było zacząć w klubie walczącym o wysokie cele, czy w takim w którym byłaby większa szansa na jazdę?

- Przede wszystkim chciałbym być w zespole, w którym mógłbym jeździć i pokazywać się z jak najlepszej strony, by się uczyć i rozwijać jak najszybciej.

W ostatnim czasie widzimy rozwój żużla we Francji. Czy czujecie się coraz silniejsi?

- Ostatnim francuskim zawodnikiem, który jeździł w Polsce był Philippe Berge, mój ojciec. Do niedawna był to jedyny żużlowiec z naszego kraju, który ścigał się w waszej lidze. W ostatnim czasie dołączył do niego David Bellego. Wierzę w to, że mamy kolejne talenty i niedługo będziemy się jeszcze bardziej rozwijać.

W tym sezonie wystąpi pan jeszcze w 3. finale IMŚJ, który odbędzie się w Gdańsku. Jedzie pan po medal?

- Nigdy przed zawodami nie lubię mówić, jakie mam założenia. Po prostu chcę pojechać najlepiej jak potrafię.

Czy będzie to pierwsza pańska wizyta w Polsce?

- Tak, nigdy wcześniej nie byłem w waszym kraju.

Rozmawiał Michał Gałęzewski

Komentarze (6)
avatar
sympatyk żu-żla
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i Francuzi wreszcie doczekają się swego żużlowca z wysokiej pułki .Powodzenia. 
avatar
Mariusz75 to C.I.P.A.
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Gamoń nie bądź śmieszny .
Mają go okraść odrazu po pierwszym sezonie w Polsce ? 
AMON
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Berge do Startu Gniezno jako jedyny obcokrajowiec i kontrakt 3 letni :) 
kibic stali 1
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
pamiętam mecz jego ojca jak jechał w barwach rybnika mecz ze stalą rzeszow w Rzeszowie . zdobył wtedy chyba 6 pkt raz mu zdefektował sprzet 
avatar
toronto1
25.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobny do Pawełka:)