Krzysztof Kasprzak: Może nawet za szybko się cieszyliśmy

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz

Gorzowska Stal po zwycięstwie 51:39 nad Get Well Toruń może cieszyć się z dziewiątego tytułu Drużynowego Mistrza Polski. Sporą cegiełkę do tego sukcesu dołożył Krzysztof Kasprzak, który nie ukrywał radości z osiągniętego sukcesu.

- Jeszcze nie wierzymy w to do końca. To był na pewno bardzo trudny sezon - mówił krótko po dekoracji 32-letni żużlowiec.

Krzysztof Kasprzak przyznał, że nie brakowało nerwów. Myślami wrócił jeszcze do pierwszego spotkania na toruńskiej Motoarenie, na której Stal Gorzów przegrała 41:49, choć w pewnym momencie strata wynosiła nawet 14 punktów. - Po siedmiu biegach w Toruniu były obawy. Cały rok mogliśmy przegrać jednym meczem, ale później wszyscy się zebraliśmy i obroniliśmy punkty. To wszystko pokazało jednak, że finał był strasznie mocny, bo decydował ostatni bieg - mówił.

Rzeczywiście sprawa złotego medalu DMP nie była oczywista nawet przed 15. wyścigiem, choć gorzowianom tytuł mógł odebrać tylko kataklizm w postaci wyniku 0:5. -  Musieliśmy ten punkt dowieźć. Może nawet za szybko się cieszyliśmy, bo przecież jakiś defekt czy taśma... Udało się wszystko i jesteśmy zadowoleni - komentował wychowanek Unii Leszno.

Zawodnik gorzowskiego zespołu nie tylko przywiózł punkty w decydującej gonitwie, ale ją wygrał, ambitnie walcząc na dystansie, choć wcale nie musiał, byleby spokojnie dowieźć jedno "oczko". - W takim meczu wygrać wyścig to jest historia i o to mi chodziło - wyjaśnił "KK".

Żółto-niebiescy trzeci rok z rzędu mogli cieszyć się z najwyższej frekwencji w PGE Ekstralidze. Doping fanów został doceniony przez byłego kapitana Stali. - Dziękuję wszystkim kibicom. Zeszły rok był kiepski, a nadal chodzili na mecze. Dziękuję też wszystkim moim sponsorom, gorzowskim i leszczyńskim, całemu mojemu teamowi, zarządowi, fizjoterapeutom. Po prostu wszystkim - zakończył Krzysztof Kasprzak.

ZOBACZ WIDEO: Lech Kędziora: Jestem zdruzgotany. Nie mogę już prowadzić Orła (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (45)
avatar
undisputed
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
KK ten sezon pojechałeś naprawdę bardzo dobrze ale proszę cię, nie śpiewaj już, błagam .... :) a jak chcesz pośpiewać to do lustra a nie kamery ;) słodko słodka 
Fanatyk Speedway
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Cóż można powiedzieć,to tor wypatrzył wynik to lotne starty to sędzia ,panowie nie oszukujmy się Gorzów był najlepszą drużyną w tym sezonie cz komuś się to podoba czy nie,wynik poszedł w świat Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by nie było zawsze jest się z czego cieszyć Mistrz Polski Drużynowy.Możne powiedzieć zdobycie tego tytułu nie było w ciekawej scenerii. Zaczęło się od wejściówek a skończyło się na poniżej Czytaj całość
KACPER.U.L
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Znów jest podane,że sprawa Majstra nie była pewna nawet przed 15-tym biegiem.Po wygranej 5-1 w 13-tym biegu,Stal na kolanach.Więc o co chodzi z tym torem!!:) 
avatar
Danonek
26.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
". Może nawet za szybko się cieszyliśmy, bo przecież jakiś defekt czy taśma"
Kasprzak chyba zapomnial, ze w przypadku tasmy Cyfer moglby go zastapic ze zwyklej.