Z powodów formalnych, do najwyższej klasy rozgrywek w Polsce nie może awansować Lokomotiv Daugavpils, z kolei Orzeł Łódź, który uplasował się na drugim miejscu w Nice Polskiej Lidze Żużlowej, nie jest jeszcze zainteresowany startami w PGE Ekstralidze.
- My na tę chwilę nie mamy takiego zaproszenia. Jeżeli się pojawi to wspólnie z działaczami i sponsorami będziemy się zastanawiać, co zrobić - odpowiedział w niedzielę Michał Świącik na pytanie, czy Eko-Dir Włókniarz Częstochowa skorzystałby z zaproszenia do elity.
Jak informuje oficjalna strona częstochowskiego klubu, z oficjalnym zapytaniem w sprawie startów Włókniarza w Ekstralidze zgłosił się Polski Związek Motorowy.
- W niedzielę dobiegły końca tegoroczne zmagania w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. W poniedziałek natomiast do naszego klubu wpłynęło oficjalne zapytanie od Polskiego Związku Motorowego czy jesteśmy zainteresowani startem w PGE Ekstralidze w sezonie 2017. Zgodnie z regulaminem odpowiedzieć na nie musimy w ciągu 7 dni. O ostatecznej decyzji zarządu Eko-Dir Włókniarza i innych faktach związanych z tym tematem będziemy informować Państwa na bieżąco - czytamy na stronie.
ZOBACZ WIDEO: Nowy-stary mistrz Nice PLŻ. Lokomotiv znów na szczycie