Rafał Karczmarz nie stanął na podium DMP. Zadecydowały względy wychowawcze

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Rafał Karczmarz
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Rafał Karczmarz

W niedzielę drużyna Stali Gorzów zdobyła dziewiąty tytuł Drużynowych Mistrzów Polski. Na najwyższym stopniu podium nie stanął Rafał Karczmarz, który wystapił w jednym tegorocznym meczu żółto-niebieskich.

Stal Gorzów od kilku lat słynie z bardzo mocnej pary młodzieżowej. Zarówno Bartosz Zmarzlik, jak i Adrian Cyfer kończą jednak wiek juniora, co w przyszłym sezonie może skomplikować sytuację zespołu Stanisława Chomskiego. Naturalnym następcą tej dwójki wydaje się być 17-letni Rafał Karczmarz. Utalentowany żużlowiec w 2016 roku pojechał jako gość w 12 meczach Stal BETAD Leasing Rzeszów i osiągnął średnią 1,62 punktu na bieg.

Dobre wyniki spowodowały, że gorzowski klub powołał młodego zawodnika na lipcowy mecz z ROW-em Rybnik. Karczmarz już w swoim debiucie pokonał dwójkę rywali. W kolejnych biegach nie dowiózł co prawda punktów, ale zostawił po sobie pozytywne wrażenie. Można było zatem oczekiwać, że 17-latek pojawi się na podium Drużynowych Mistrzostw Polski. Tak się jednak nie stało, a na antenie Radia Zachód temat skomentował prezes gorzowskiego klubu, Ireneusz Maciej Zmora. - Są powody tego, że nie było Rafała na podium, ale nie sądzę żeby sam zawodnik chciałby, abym o tym mówił publicznie - powiedział.

Sternik nowego mistrza Polski potwierdził, że zadecydowały względy wychowawcze. - Można tak ogólnie ten temat nazwać. Myślę, że przed Rafałem stoi ogromne wyzwanie, bo wszyscy widzimy go w roli juniora Stali Gorzów w przyszłym roku. Ale zawodnik kompletny, to nie jest ten, co tylko trzyma gaz i siedzi na motocyklu. Musi mieć też porządek w głowie. Nie wnikając głębiej w szczegóły, to nie był przypadek, że go nie było na podium. Było to świadome działanie. W klubie, tak jak w rodzinie, brudy pierzemy jednak za zamkniętymi drzwiami i nie będziemy się z tym afiszować - zaznaczył Zmora.

ZOBACZ WIDEO: Tomasz Narkun przed KSW 36: trybuny popękają

Źródło artykułu: