Ograniczenie startów żużlowców. Co na to prawo Unii Europejskiej?

WP SportoweFakty / Michał Szmyd
WP SportoweFakty / Michał Szmyd

PGE Ekstraliga chce, aby od przyszłego roku żużlowcy mogli startować maksymalnie w dwóch ligach. Zdaniem części zawodników, taki przepis byłby niezgodny z prawem Unii Europejskiej.

W ostatnich dniach w środowisku żużlowym zrobiło się głośno na temat ograniczenia ilości startów zawodników. Wszystko za sprawą pomysłu PGE Ekstraligi, która chce aby od przyszłego roku żużlowcy mogli startować w maksymalnie dwóch ligach.

Pomysł zdążyli już skrytykować tacy zawodnicy jak Niels Kristian Iversen czy Kenneth Bjerre, którzy obecnie rywalizują w kilku ligach i najbardziej straciliby na nowym rozwiązaniu. - Czy to nie jest przeciwko europejskim przepisom dotyczącym prawa do pracy? - zapytał w mediach społecznościowych Davey Watt.

Australijczyk poruszył kwestię swobody wspólnego rynku Unii Europejskiej. Swoboda przepływu usług oznacza, że każdy obywatel UE ma możliwość zakładania przedsiębiorstw na terenie innego państwa członkowskiego i prowadzenia działalności gospodarczej na zasadach tzw. samozatrudnienia. W UE obowiązuje również zasada swobodnego przepływu osób, zgodnie z którą wszyscy obywatele krajów członkowskich mają prawo do przemieszczania się, osiedlania się, podejmowania działalności gospodarczej i pracy w dowolnym kraju UE bez konieczności posiadania wiz, i zezwoleń.

W przypadku wprowadzenia w życie nowego przepisu, żużlowcy mogą go zakwestionować i skierować sprawę do rozpatrzenie przez Trybunał Sprawiedliwości UE. - Powoływanie się na swobodę przepływu usług oczywiście będzie zasadne w przypadku stosowania przez ligę działań dyskryminujących, takich jak ograniczanie możliwości świadczenia usług w innych ligach na terenie UE. Takie zachowanie może stanowić podstawę do stwierdzenia takiej praktyki za naruszającą swobodę przepływu usług - twierdzi Krzysztof Bartnicki, prawnik z Wrocławia.

ZOBACZ WIDEO: Brak możliwości awansu Lokomotivu pokazuje słabość dyscypliny

Problem mogą mieć żużlowcy, którzy chcą rywalizować w brytyjskiej Elite League. W tym roku Brytyjczycy w referendum zagłosowali za opuszczeniem Unii Europejskiej i wkrótce prawo UE nie będzie dotyczyć Wielkiej Brytanii. - Swoboda przepływu usług dotyczy krajów należących do UE. Wielka Brytania za niecałe dwa lata nie będzie już członkiem UE - zauważa Bartnicki.

Zdaniem Bartnickiego, ewentualne wprowadzenie przepisu ograniczającego liczbę występów żużlowców będzie zgodne z prawem europejskim. - Z umowy o charakterze cywilnoprawnym zawartej z klubem żużlowym może wynikać takie ograniczenie i nie będzie ono naruszać swobody przepływu usług, bo mamy swobodę zawierania umów. Strony umowy mogą przewidzieć kary umowne za naruszenie takich zapisów - podkreśla.

Wybór będzie należeć do żużlowców. Będą mogli wybrać starty w wielu ligach, z wyłączeniem PGE Ekstraligi, albo starty w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce i jeszcze jednym państwie.

Komentarze (42)
avatar
jarodnb orzel
1.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uff to dobrze,bo wiesz jak Arab,to musi mieć bombę za pazuchą i musi być terrorystą. 
avatar
RECON_1
30.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do jazdy w polskiej lidze nikt nikogo nie zmusza,i nikt w niej nic nikomu nie zabrania,jesli chcesz jezdzic codziennie gdzie indziej za grosze to jezdzij ale bez PLN na koncie,ale jesli chcesz Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
30.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Było do przewidzenia że będą głosy krytyki w tym temacie.Jak wcześniej pisałem należało by każdemu zawodnikowi liczyć jazdę w lidze rodzimej 2 .Są przypadki że jedzie i w 3,4,to już według mnie Czytaj całość
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
30.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak klub chce, to może ograniczyć jazdę nawet tylko do jednego. Jak idę do pracy, to większość pracodawców wymaga abym pracował tylko u niego. Kto z was robi u kilku? To nienormalne jest. 
avatar
bun
30.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poza tym jak sam Watt zauważa, swoboda rynku zatrudnienia dotyczy obywateli UE a Davey raczej nim nie jest :)